HomeNowo¶ciO firmieRegulaminTwój koszykKontakt
Sklep numizmatyczny zaprasza, 28 marca 2024 r. U¿ytkownicy online: 530
Poleæ znajonemu  |  Dodaj do ulubionych
Nowo¶ci
10 z³, 100. rocznica urodzin ¦wiêtego Jana Paw³a II, 2020
NBP

10 z³, Sejm Ustawodawczy 1919-1922, 2019
NBP - srebrne monety
Cena brutto: 129.00 PLN

10 z³, Wyklêci przez komunistów ¿o³nierze niez³omni - Kazimierz Kamieñski "Huzar"
NBP
Cena brutto: 220.00 PLN


Informacje
Plan emisyjny monet
i banknotów w 2018 roku:


Polska Reprezentacja Olimpijska PyeongChang
- 200 zł, 10 zł

Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni August Emil Fieldorf „Nil”
- 10 zł

Wielcy polscy ekonomiści
Fryderyk Skarbek
- 10zł

Moneta okolicznościowa z napisem 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości
- 5 zł

Polskie Termopile - Hodów
- 10 zł

100-lecie czynu zbrojnego Polonii amerykańskiej
- 10 zł

Skarby Stanisława Augusta
Henryk Walezy
- 500 zł, 50 zł

Historia monety polskiej boratynka, tymf Jana Kazimierza
- 20 zł

760-lecie Towarzystwa Strzeleckiego Bractwa Kurkowego
w Krakowie
- 10 zł

100-lecie powstania Gimnazjum
i Liceum im. Stefana Batorego
w Warszawie
- 10 zł

POLONIA RESTITUTA
- 10 zł

125-lecie działalności Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie
- 10 zł

Niepodległość
- 20 zł (banknot kolekcjonerski)

Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości – Ignacy Jan Paderewski
- 100 zł, 10 zł

100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości
- 1 zł, 2018 zł, 100 zł

Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni – Hieronim Dekutowski „Zapora”
- 10 zł

100. rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego
- 200 zł, 10 zł

Wiadomo¶ci

Emisje NBP
Emisja monet NBP 2018

Emisja monet NBP 2017

Emisja monet NBP 2016

Emisja monet NBP 2015

Emisja monet NBP 2014

Emisja monet NBP 2013

Emisja monet NBP 2012

Emisja monet NBP 2011

Emisja monet NBP 2010

Emisja monet NBP 2009

Emisja monet NBP 2008

Emisja monet NBP 2007

Emisje monet NBP 1995 - 2006


 
2 z³, Historia Jazdy Polskiej - Husarz XVII wiek, 2009
Nazwa Cena brutto
2 z³, Historia Jazdy Polskiej - Husarz XVII wiek, 2009
5.00 PLN

Producent: NBP - monety Nordic Gold

ID: 651

Moneta obiegowa 2 z³ - Historia Jazdy Polskiej - Husarz XVII wiek, 2009

Nomina³: 2 z³
Metal: stop CuAl5Zn5Sn1
Stempel: zwyk³y
¦rednica: 27,00 mm
Waga: 8,15 g
Wielko¶æ emisji: 1.400.000 szt.
Data emisji monet w NBP: 21.01.2009 r.

Szlachetni rycerze na monetach - uwiecznienie historii polskiej wojskowo¶ci i oddanie ho³du kawalerii polskiej od zarania pañstwa polskiego a¿ po desperackie dni w 1939 roku. Kolejn± monet± wyemitowan± w ramach tej ciekawej serii bêdzie Szwole¿er gwardii cesarza Napoleona I, za¶ ostatni± - U³an II Rzeczypospolitej.

Rewers monety projektu Andrzeja Nowakowskiego przedstawia stylizowany wizerunek husarza z XVII wieku. Standardowy awers projektu Ewy Tyc-Karpiñskiej to wizerunek or³a ustalony dla god³a Rzeczypospolitej Polskiej.


 

"Usarze to najpiêkniejsza jazda w Europie
przez wybór ludzi,
piêkne konie,
wspania³o¶æ stroju i dzielno¶æ koni (...)"

- Francois Paul d’Alerac, 1699 r.,
o husarii w czasach króla Jana III Sobieskiego.

Husaria - polska formacja wojskowa, pocz±tkowo lekka, potem lekko-ciê¿ka,[1] kawaleria rozs³awiona w krajach ca³ej Europy. Taktyka walki roty[2] husarskiej sprowadza³a siê do uderzenia w pe³nym galopie (w ostatniej fazie przechodz±cym w cwa³) przy u¿yciu d³ugich na 4,5 - 5, a wyj±tkowo dochodz±cych nawet do 5,5 metrów kopii, co pozwala³o na prze³amanie ka¿dej formacji kawalerii lub piechoty przeciwnika.

Po prze³amaniu i tzw. "skruszeniu"[3] kopii husarze walczyli tak samo jak ka¿da inna formacja kawaleryjska narodowego autoramentu[4], z tym, ¿e husarze posiadali broñ dodatkow±, zastêpuj±c± krótk± w³óczniê, a mianowicie koncerze. W jednym tylko wypadku husaria odstêpowa³a od swej podstawowej taktyki i odrzuca³a kopie, a mianowicie w bitwach z Tatarami, którzy stosowali taktykê "roju"[5], zarówno w ataku jak i ucieczce.

Znakiem rozpoznawczym husarii by³y d³ugie kopie z proporcami (nie zawsze u¿ywane, patrz wy¿ej) oraz pionowe skrzyd³a z piórami, przymocowane do siod³a lub naplecznika zbroi husarskiej. Co do u¿ywania skrzyde³ w walce istniej± pewne w±tpliwo¶ci[6].



Polski husarz z I po³owy XVI wieku

Historia husarii
Swe powstanie husaria zawdziêcza Serbom, którzy po klêsce na Kosowym Polu w 1389 szukali okazji do pomsty na Turkach. Jan D³ugosz opisa³ ich (Cohors Raczanorum - oddzia³ Raców) udzia³ w bitwie nad Saw± w 1463. Po ¶mierci króla wêgierskiego Macieja Korwina, Racowie mieli przybyæ do Polski by kontynuowaæ walkê z Turkami. W tamtych czasach (pocz±tek XVI wieku) Serbowie i Wêgrzy s³u¿±cy "po usarsku" albo nie u¿ywali ¿adnego uzbrojenia ochronnego, albo jedynie drewnianych tarcz "tureckich"[7] i lekkich pó³pancerzy. Ich podstawow± broni± by³o "drzewo", czyli kopia, du¿o l¿ejsza (dziêki odmiennemu procesowi produkcji) od swego rycerskiego pierwowzoru doby ¶redniowiecza.

Husaria by³a wiêc z za³o¿enia jazd± lekk±. Za czas narodzin polskiej husarii uwa¿a siê pocz±tek XVI wieku[8]. W 1503 Sejm powo³a³ do ¿ycia pierwsze chor±gwie husarskie. Tak rozpocz±³ siê ponad dwusetletni szlak bojowy tej formacji, znaczony miêdzy innymi zwyciêstwami w bitwach pod: Orsz± 1514, Obertynem 1531, Lubiszewem 1577, Byczyn± 1588, Kokenhausen 1601, Kircholmem 1605, K³uszynem 1610, Chocimiem 1621 (15 chor±gwi husarskich, ok. 8000 husarzy), Trzcian± 1629, Martynowem 1624, Ochmatowem 1644, Chocimiem 1673, Lwowem 1675, Wiedniem 1683.



Husaria z pocz±tku XVI wieku,
obraz Bitwa pod Orsz±, autor nieznany

Na obrazie nieznanego malarza, przedstawiaj±cego bitwê pod Orsz±, widaæ wyra¼nie liczne zastêpy husarzy, czyli lekkiej jazdy rackiej. Trzon armii - jazdê ciê¿k± - stanowili jeszcze kopijnicy. Dopiero w drugiej po³owie XVI wieku husaria sta³a siê stopniowo g³ówn± si³± uderzeniow± polskiej armii. Dok³adnie widaæ to w bitwie pod Lubieszowem, gdzie polska jazda to ju¿ przede wszystkim husaria. Po zmaganiach z niesfornym Gdañskiem nowa jazda, za spraw± Stefana Batorego, sta³a siê podstawowym rodzajem polskiej kawalerii. Wtedy to w³a¶nie ukszta³towa³a siê taka forma husarii (z wyj±tkiem s³awnych, acz problematycznych skrzyde³), jak± znamy wszyscy. Nale¿y jednak pamiêtaæ, ¿e owo przeobra¿anie by³o procesem d³ugotrwa³ym.

Dopiero po roku 1598 husaria zosta³a "oczyszczona" z domieszek innych formacji i sta³a siê ow± "niezwyciê¿on± si³±" polskiej armii. Przez kilkana¶cie dziesiêcioleci nie by³o na ¶wiecie formacji wojskowej zdolnej powstrzymaæ szar¿ê husarii, czy to za pomoc± broni bia³ej, czy palnej. Nawet pod Gniewem w 1626, gdy Gustaw II Adolf u¿y³ nowej taktyki ogniowej (polegaj±cej na jednoczesnym oddaniu salwy przez cztery linie muszkieterów), roty husarskie, po pierwszym szoku i stracie 50 ludzi, by³y w stanie rozgromiæ szwedzkie wojska. Pocz±tek XVII wieku to czas najwiêkszych i najpiêkniejszych bitew husarii. Wtedy w³a¶nie zdoby³a przydomek najgro¼niejszej jazdy ¶wiata.


Husarz - obraz Stefano Della Bella

Dziêki wybitnym wodzom i stosowanej przez nich taktyce mo¿liwe by³y tak mia¿d¿±ce zwyciêstwa, jak:

* Bitwa pod Cutrea de Argesz (25 XI 1600), gdzie armia polska pod dowództwem Jana Potockiego licz±ca sobie 1450 ¿o³nierzy (w tym 950 husarzy), pobi³a armiê wo³osk± (7000 ¿o³nierzy) dowodzon± przez Udreê[9].
* Bitwa pod Kircholmem (27 IX 1605), gdzie armia Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego (3 750 ¿o³nierzy, w tym 1750 husarzy) pod dowództwem Jana Karola Chodkiewicza, pobi³a trzykrotnie liczniejsz± armiê szwedzk± (12 300 ¿o³nierzy) dowodzon± przez szwedzkiego króla Karola IX (wcze¶niej nosz±cego tytu³ ksiêcia Karola Sudermañskiego)[10].
* Bitwa pod K³uszynem (4 VII 1610), gdzie dysproporcja si³ by³a jeszcze wiêksza, bo 5:1 (35 000 Rosjan i zaciê¿nych cudzoziemców przeciwko ok. 6 800 wojsk polskich dowodzonych przez Stanis³awa ¯ó³kiewskiego). W³a¶nie w tej bitwie najbardziej uwidoczni³a siê warto¶æ bojowa husarii. Husarzy by³o pod K³uszynem 5 556. Niektóre roty musia³y szar¿owaæ po 8-10 razy by pobiæ piêciokrotnie liczniejszego wroga. W tej bitwie pokazali swoj± uniwersalno¶æ. Doskonale radzili sobie z lekk± jazd± typu wschodniego, jak i ciê¿k± zachodnioeuropejsk± rajtari±; bez wiêkszych problemów poradzili te¿ sobie z piechot± zachodniego typu[11].
* Bitwa pod Chocimiem, 7 IX 1621, kiedy to 600-640 jazdy polsko-litewskiej (w tym 520-560 husarzy) pod dowództwem Jana Karola Chodkiewicza, rozbi³o ok. 10 000 jazdy i piechoty tureckiej. 24.IX.1621 r. Jak widaæ nie jeden raz husaria pokonywa³a wielokrotnie (nawet piêciokrotnie) liczniejszego wroga. Sz³o za ni± powiedzenie "gdzie husaria, tam zwyciêstwo". Dopiero pocz±tek XVIII wieku przyniós³ stopniowy zanik si³y bojowej tej formacji, który zwi±zany by³ z ogólnym kryzysem pañstwa jak i wojska polskiego.



Zbroje husarskie z XVII wieku

Uzbrojenie husarza
Liczne zwyciêstwa wymaga³y znakomitych wodzów i odpowiedniego uzbrojenia. Husaria by³a z pocz±tku jazd± lekk±. Racowie ubierali siê w kaftany, a ich podstawow± broni± defensywn± by³a drewniana "tarcza turecka" o charakterystycznie wyd³u¿onym jednym rogu. Nied³ugo potem zaczêto u¿ywaæ lekkich zbroi i szyszaków. Broñ ofensywn± stanowi³a d³uga kopia (4,5 do 5 metrów[12]) dr±¿ona w ¶rodku i wzmacniania oplotem z rzemienia, a przez to lekka, stanowi±ca opracowany w Polsce wariant rozwojowy kopii typu wêgierskiego.

Charakterystycznym jej elementem by³ d³ugi na 2,5 - 3 metrów proporzec w barwach danej roty. Technologia wytwarzania kopii husarskich polega³a na doborze drewna i takim okrêcaniu skór±,[13] by uzyskaæ bardzo lekk±, a jednocze¶nie doskonale sztywn± broñ o znacznym zasiêgu. Kopie te w trakcie szar¿y nie wygina³y siê w dó³ pod w³asnym ciê¿arem, jak np. kopie u¿ywane przez husariê zorganizowan± na polski wzór przez Rosjan. Dodaæ warto, ¿e ¶rodek ciê¿ko¶ci kopii husarskiej by³ przesuniêty do ty³u (stosunkowo ciê¿ka przeciwwaga-kula, s³u¿±ca tak¿e jako os³ona d³oni ¿o³nierza), co u³atwia³o manewrowanie broni±. Grot kopii przed³u¿a³y dwa, oko³o pó³metrowe, stalowe "w±sy" wzmacniaj±ce drzewce i uniemo¿liwiaj±ce odr±banie grota.

W rejestrach wojskowych (tzw. rollach) mo¿na poznaæ roty husarskie po powszechnie stosowanym skrócie p.t.d.p., który oznacza³ pancerz, tarczê, drzewo i przy³bicê. Szabli, jako broni oczywistej w omawianej epoce, nie wymieniano. W pocz±tkowym okresie rozwoju formacji u¿ywano koni w³a¶ciwych dla jazdy lekkiej. Dopiero po reformach Stefana Batorego husaria zaczê³a siê przekszta³caæ w jazdê nieco ciê¿sz±. Zaczêto u¿ywaæ pó³pancerzy (kirysów) o wzmocnionej (do 8 mm) po¶rodku napier¶nika "o¶ci" i masywniejszych szyszaków, w tym tak¿e typu kapalinowego. Uzupe³nienie napier¶nika i naplecznika (w okresie pó¼nym odrzuconego i zast±pionego krzy¿uj±cymi siê pasami ze skóry) by³y karwasze i - tylko przez krótki okres - nabiodrniki. Tarczê pod³u¿n± zast±pi³ okr±g³y, turecki ka³kan, który pó¼niej[14] wyszed³ z u¿ytku.

Do siod³a przytraczano dwa pistolety, choæ jeszcze w XVII wieku stosowano je na przemian z ³ukiem refleksyjnym. W po³owie XVI wieku dodano husarzowi koncerz (o d³ugo¶ci do 160 cm) s³u¿±cy do k³ucia (ewentualnie rozdzierania kolczug), a u¿ywany w boju po skruszeniu kopii[15]. W u¿yciu by³y te¿ nadziaki, i obuchy. W tym samym XVI wieku powsta³a szabla husarska (rozwiniêcie szabli wêgierskiej, tzw "batorówki") zaopatrzona w charakterystyczny "paluch". Pod koniec XVII wieku zbrojê p³ytow± zaczê³a zastêpowaæ zbroja karacenowa - ³uskowa, co wynika³o z rozkochania szlachty w nowinkach ze Wschodu. Jest to znamienny przyk³ad dzia³ania mody niezale¿nej od wzglêdów praktycznych. Zbroja karacenowa by³a bowiem ciê¿sza i dro¿sza od zbroi p³ytowej, a przy tym stanowi³a s³absz± od niej ochronê.



Husarz - obraz Józefa Brandta

Konie husarii
Husaria nie by³aby zdolna do osi±gania swych wielkich zwyciêstw bez odpowiednich koni. Trzeba tu jeszcze raz podkre¶liæ, ¿e nie by³y to konie ciê¿kie, bowiem takie rasy zaczêto sprowadzaæ do Polski dopiero w XVIII wieku. Konie hodowane by³y w kraju i podstaw± tych hodowli by³y rasy polskie wywodz±ce siê, gdzie¶ u zarania dziejów, od niewielkiego wprawdzie, ale odpornego na niewygody i byle jak± strawê tarpana.

Wprowadzaj±c odpowiednie domieszki ras wschodnich (bynajmniej nie arabskiej, lecz tureckiej, turkmeñskiej, perskiej itd.) wyhodowano konie, które w po³owie XVI w. wykszta³ci³y rasê, z której wywodzi³y siê konie husarii. By³y to wiêc konie wysokie, odporne i szybkie, które mog³y, po d³ugim przemarszu i nios±c na grzbiecie wa¿±cego ok. 100 kg (wraz z uzbrojeniem) je¼d¼ca, wej¶æ niemal z marszu do boju i uderzyæ w cwale prze³amuj±c si³y wroga[16]; musia³y te¿ byæ zwrotne, bo w innym wypadku husarze nie byliby w stanie walczyæ z Tatarami.

Dodaæ nale¿y, ¿e nie by³y to konie tanie. Kosztowa³y po co najmniej 200 czerwonych z³otych, towarzysz husarski musia³ ich mieæ kilka, nawet piêæ. W roku 1685 koszt wystawienia pocztu husarskiego wyceniano na 5 100 z³, a by³ to wtedy maj±tek porównywalny z zakupem wsi.



Stra¿ hetmañska - obraz Wac³awa Pawliszaka

Pióra, skrzyd³a, skóry, proporce
Do¶æ osobliwym, ale charakterystycznym dla tej formacji elementem wyposa¿enia by³y pióra. Pióra te, wbrew utartym schematom, wcale nie by³y wy³±cznie orle, czê¶ciej sokole, jastrzêbie, a czasem krucze, a nawet gêsie, co ³atwo wyt³umaczyæ cen± i dostêpno¶ci±. Pocz±tkowo noszono je na czapkach, szyszakach, drzewcach kopii, tarczach, przy koñskich nogach, a tak¿e na s³awnych skrzyd³ach.

W pó¼niejszej fazie rozwoju husarii pióra zosta³y tylko na skrzyd³ach i szyszakach. Do dzi¶ w ¶wiadomo¶ci Polaków jest zakodowany obraz husarza z dwoma skrzyd³ami przymocowanymi do naplecznika zbroi. Jest to obraz nie tyle mo¿e b³êdny, co myl±cy. Otó¿ o wiele czê¶ciej skrzyd³a lub skrzyd³o (zwykle bowiem u¿ywano jednego) mocowano do tylnego ³êku siod³a i to ju¿ po zajêciu przez husarza miejsca w siodle[17].

Bardzo czêsto te¿ u¿ywano skrzyde³ tylko na popisach i paradach. Istnieje kilka teorii uzasadniaj±cych u¿ycie skrzyde³: najlepiej uzasadniona wydaje siê byæ ta, która widzi w piórach, czy skrzyd³ach, element walki psychologicznej. W rzeczywisto¶ci skrzyd³a mog³y straszyæ konie nieprzyjaciela, choæ nie samym szumem, którego w zgie³ku bitewnym nikt by nie us³ysza³, lecz swoim wygl±dem. Nale¿y tu odnotowaæ, ¿e wiele elementów wyposa¿enia husarskiego mia³o oddzia³ywaæ w³a¶nie na psychikê nieprzyjaciela. £opotem i migotaniem barw mami³y oczy atakowanego przeciwnika proporce przy kopiach husarskich.

Przebywaj±cy wiele lat w Polsce francuski in¿ynier Wilhelm Beauplan notowa³: "Na czubkach kopii powiewaj± proporce, które s± b±d¼ bia³o-czerwone, b±d¼ niebiesko-zielone lub te¿ czarno-bia³e. Zawsze jednak pozostaj± dwubarwne i na 4 do 5 ³okci d³ugie. Jest to chyba pomy¶lane dla straszenia koni wrogów. Skoro bowiem [husarze] opuszcz± swe kopie pêdz±c co koñ wyskoczy, proporce owe krêc± siê wko³o, budz±c lêk nieprzyjacielskich koni, których szeregi chc± rozerwaæ." [18]

Mimo szczegó³owo¶ci opisu, Beauplan nie wspomnia³ w nim o u¿ywaniu skrzyde³. Z fragmentu listu przypowiedniego Stefana Batorego dla Stefana Bielawskiego na zaci±g roty husarskiej: "za¶ pióra i inne ozdoby dla okaza³o¶ci i postrachu nieprzyjaciela zale¿nie od upodobania ka¿dego" wynika, ¿e u¿ycie piór nie by³o obowi±zkowe. I rzeczywi¶cie, nie wszyscy husarze nosili ten element wyposa¿enia, o czym ¶wiadcz± rozliczne obrazy z epoki i relacje, nie wspominaj±ce o skrzyd³ach. W naszej ¶wiadomo¶ci husarskie skrzyd³a ugruntowali dopiero malarze XIX-wieczni jak Józef Brandt, czy Wojciech Kossak oraz wspó³czesne nam wojska lotnicze i pancerne, które w swej symbolice wykorzysta³y ten element zbroi husarza.

Wiele zbroi husarskich, znajduj±cych siê w istniej±cych dzi¶ zbiorach muzealnych, zosta³o wyposa¿onych w skrzyd³a dopiero w XIX wieku w³a¶nie i st±d powstaj± trudno¶ci w ustaleniu rzeczywistego wykorzystania skrzyde³. Oprócz piór widoczn± ozdob± husarzy by³y skóry dzikich zwierz±t. Charakterystyczne jest, ¿e towarzysze husarscy nosili zazwyczaj (jako okrycie wierzchnie zbroi) skóry tygrysie lub lamparcie, podczas gdy oficerowie (namiestnicy, porucznicy) skóry wilcze, nied¼wiedzie lub rysie, co czasami doprowadza³o do nieporozumieñ[19].



Polski husarz - obraz Aleksandra Or³owskiego

Przepych husarii
Husaria, w szeregach której s³ugiwali synowie pierwszych rodów Rzeczypospolitej, wyró¿nia³a siê bogactwem stroju i uzbrojenia. Wszystko (obok wspomnianych skór) l¶ni³o siê od z³ota i drogich kamieni. Opisuj±cy husariê Beauplan[20] nie mo¿e powstrzymaæ siê od uszczypliwych uwag w tej materii. Podobnie Wespazjan Kochowski, który tak pisze o husarzach:

"Andzar za pasem, demeszka z³ocona
Przy boku, wszystka turkusy sadzona;
Emalja wisi mu a¿e na brzuchu
Na z³otym w ziarnka grochowe ³añcuchu.
Na g³owie szturmak soboli z zapon±,
Ten pod no¿ykiem wdzia³ na bakier stron±
Lub te¿ za¿yje czasem czaplej kity,
A w rêku nadziak trzyma z³otolity...".

Towarzysze husarscy nie mogli byæ popularni. S³ynne by³y na przyk³ad na prze³omie XVI i XVII wieku delie husarskie, które (okre¶lonego kroju) zosta³y, im tylko, przyznane specjaln± ustaw± sejmow±. Wszyscy zamo¿ni, czasami bajecznie wprost bogaci, wynio¶li i dumni; demonstrowali zazwyczaj sw± wy¿szo¶æ i to w sposób, który szlachcie nie móg³ siê podobaæ. W literaturze satyrycznej tych czasów towarzysz husarski wystêpuje jako burda, opój, samochwa³.

Kry³a siê za tym i niechêæ i zawi¶æ wobec najznakomitszej formacji, ale nie tylko: pod koniec XVII wieku coraz wiêcej by³o takich, którzy - zdobywszy zaszczytny tytu³ przynale¿no¶ci do najpowa¿niejszego znaku - wracali na wie¶, w obozie zostawiaj±c tylko pocztowych i s³u¿bê. Przepych, którym otaczali siê husarze, by³ z jednej strony potêpiany, z drugiej jednak podziwiany. Zw³aszcza cudzoziemcy, którzy z tym rodzajem wojska nie mieli u siebie do czynienia, pozostawali niezmiennie pod wra¿eniem widoku husarzy.

Podajmy kilka przyk³adów: "Usarze to najpiêkniejsza jazda w Europie przez wybór ludzi, piêkne konie, wspania³o¶æ stroju i dzielno¶æ koni [...] Usarze nie wydzielaj± ludzi do wart i stra¿y przedniej i przeznaczaj± siê jedynie do uderzenia w bitwach. Siedzi ta jazda na najlepszych koniach w kraju, uzdeczki s± ozdobione blaszkami i guziczkami srebrnymi lub poz³acanymi. Siod³a haftowane z ³êkiem z³oconym, wielkie czapraki na sposób turecki, zwykle w Polsce u¿ywany, szeroko haftowany srebrem lub z³otem, koncerz bardzo ozdobny [...] na ramionach nosz± skórê lamparci± lub tygrysi± [...] Husarze nie cofaj± siê nigdy, puszczaj±c konia w ca³ym pêdzie, przebijaj± wszystko przed sob± [...]"[21]

"Chor±giew husarska bowiem wyjecha³a nam z obozu naprzeciw; nie widzia³em nigdy nic wdziêczniejszego od tego widoku. Szlachta polska, oni wszyscy, na piêknych rumakach, w zbroi ¶wietnej i b³yszcz±cej, z zarzuconymi na plecy skórami panter, lwów i tygrysów [...] Wêdzid³a koñskie s± srebrne i poz³acane , a z karku koñskiego zwisaj± srebrne naszyjniki i kó³ka"
[22] "Pró¿na by³aby praca opowiadaæ okaza³o¶æ i piêkno¶æ rycerstwa tego, mówiæ bowiem o zbrojach jego, o wysokich kopiach z d³ugimi chor±giewkami, o tygrysich skórach, o pysznych koniach, kulbakach, rzêdach, strzemionach, cuglach ¶wiec±cych siê od z³ota, haftów i drogich kamieni by³oby to przyæmiæ ich piêkno¶æ. Jest to jazda, jakiej nie ma na ¶wiecie; ¿ywo¶ci jej i przepychu bez widzenia w³asnymi oczami poj±æ niepodobna."[23]



Czasy ¶wietno¶ci husarii,
obraz Husaria Wojciecha Kossaka

Przyczyny sukcesów husarii

Sukcesy husarii by³y efektem taktyki wypracowanej i przyjêtej dla tej formacji, wypracowanej i stosowanej tylko w Polsce (chocia¿ husarii u¿ywano w Siedmiogrodzie i w Rosji). Si³ê husarii stanowi³y elementy walki naturalne dla jazdy wschodniej (impet i ruchliwo¶æ), po³±czone z elementami w³a¶ciwymi je¼dzie zachodniej (zwarto¶æ formacji) a tak¿e pewne elementy przynale¿ne tylko tej formacji (najd³u¿sze na ¶wiecie kopie, umiejêtno¶æ rozlu¼niania i zacie¶niania szyków w trakcie szar¿y). Dziêki impetowi husaria mog³a rozbijaæ formacje zachodniej piechoty i jazdy, które nastawione na walkê na broñ paln± (jeszcze niedoskona³±) nie mog³y powstrzymaæ jej szar¿.

Dziêki swej ruchliwo¶ci i koniom (husaria by³a bardzo szybka) mog³a wiêc ¶mia³o walczyæ (i zwyciê¿aæ) z ciê¿k± jazd± i piechot± Zachodu, jak i z lekk± jazd± wschodni± - tureck±, a nawet z Tatarami. Minimalne straty podczas szar¿ bra³y siê ze specjalnego, w³a¶ciwego tylko dla polskiej husarii sposobu przeprowadzania ataku. Polega³ on na tym, ¿e a¿ do momentu oddania salwy przez wroga szar¿a by³a prowadzona w do¶æ lu¼nym szyku (oko³o 3 m odstêpu miêdzy koñmi w ka¿dym szeregu), który zacie¶niano dopiero tu¿ przed wrogiem (100-60 metrów), nieraz nawet do zbli¿enia siê "kolano w kolano".

Szansa na trafienie któregokolwiek z husarzy w trakcie szar¿y by³a nik³a, gdy¿ wbrew potocznemu mniemaniu, ¿o³nierze przeciwnika nie starali siê celowaæ precyzyjnie do atakuj±cych, lecz jedynie kierowali sw± broñ w stronê szar¿uj±cej jednostki. Strzelaj±cy liczyli na to, ¿e przy palbie salw± ca³ego szeregu (lub kilku szeregów), kule i tak w kogo¶ trafi±. I choæ niejednokrotnie zalecano, aby ¿o³nierze celowali dok³adnie do ludzi i koni, nie przynosi³o to efektu.

Widz±c szar¿uj±c± masê konnicy piechur ulega³ bardzo silnym emocjom i stresowi. W takiej sytuacji o wiele ³atwiej by³o strzelaæ w ogólnym kierunku do szar¿uj±cej jednostki, ni¿ braæ poszczególnych konnych na cel. St±d te¿ niskie straty w³asne husarzy. A je¶li nawet pod kim¶ ubito konia, mo¿na go by³o w lu¼nym szyku wymin±æ, za¶ czuwaj±cy z boku luzacy podprowadzali nastêpnego, dziêki czemu husarz móg³ braæ udzia³ w szar¿y w dalszych szeregach.

Ostateczne uderzenie na nieprzyjaciela nastêpowa³o w szyku ju¿ maksymalnie zwartym - st±d owa skuteczno¶æ prze³amywania. Co wiêcej, niektóre chor±gwie by³y na tyle sprawne, ¿e potrafi³y w pe³nym biegu rozlu¼niæ szereg ju¿ zwarty, a nastêpnie ponownie go zewrzeæ. Pozwala³o to na uchronienie siê przed ewentualnymi salwami kolejnych szeregów piechoty - je¿eli takie zdo³a³y dokonaæ manewru: czas pomiêdzy odej¶ciem szeregu pierwszego, zajêcie miejsca przez drugi, wbicie w ziemiê forkietów i oddanie salwy, wynosi³ - przy bardzo sprawnych muszkieterach - kilkana¶cie sekund.

Husaria w galopie (a pó¼niej w cwale) przebywa³a w tym samym czasie 30-50 m. Je¶li pierwszy szereg muszkieterów wypali³ z 80 m (choæ efekt takiej salwy by³ bardziej psychologiczny, ni¿ fizyczny), drugi szereg z 50 m, to trzeci szereg kontrmarszuj±cej piechoty móg³ jeszcze wystrzeliæ z ok. 20 m. Ta ostatnia salwa, z minimalnej odleg³o¶ci, by³a najgro¼niejsza, lecz gdy i ona nie zatrzyma³a atakuj±cych, muszkieterzy byli mia¿d¿eni przez walec ludzi i koni.

Nie mieli szansy na schowanie siê za pikinierów. Dowódca piechoty musia³ oceniæ, czy bardziej mu siê op³aca strzelanie z du¿ej odleg³o¶ci (ale z ma³ym efektem), czy te¿ z minimalnej odleg³o¶ci, licz±c na to, ¿e salwa powstrzyma szar¿ê, lecz nara¿aj±c ¿o³nierzy na rozbicie w wypadku, gdy to siê nie uda³o[24]. Optymalnym wyj¶ciem dla piechurów by³o w takich przypadkach wykorzystanie przeszkód terenowych, czy sztucznych (rowy, koz³y hiszpañskie, ¶wiñskie pióra itp.), które powstrzymywa³y jazdê, pozwalaj±c piechocie na prowadzenie ognia z minimalnej odleg³o¶ci, bez ryzyka, ¿e zostanie ona zniszczona przez jazdê. Tak by³o np. pod K³uszynem w 1610 r., gdzie chronion± przez p³ot piechotê atakowa³a husaria.

Pewne szanse na zatrzymanie szar¿y husarskiej dawa³a tak¿e metoda ustawienia muszkieterów przeciwko je¼dzie stosowana przez Szwedów od czasów Gustawa Adolfa. Polega³a ona na tym, ¿e ca³y skwadron muszkieterów ustawiano w trzy rzêdy, przy czym ¿o³nierze pierwszego szeregu klêkali, drugiego - stawali g³êboko pochyleni, za¶ ¿o³nierze trzeciego przybierali normaln± pozycjê strzeleck±. Tak ustawiony skwadron móg³ oddaæ salwê z trzech szeregów jednocze¶nie, lub te¿ oddaæ trzy szybkie salwy bez konieczno¶ci wykonywania kontrmarszu. [25].

Równie¿ w wypadku, kiedy tak ustawiona piechota strzela³a nie jedn± salw±, ale szeregami, manewr husarii z rozlu¼nieniem ju¿ zwartego szeregu i szybkim jego zwarciem móg³ uchroniæ jazdê przed stratami. Dodaæ wypada, ¿e koñ w cwale podlega tym samym emocjom co siedz±cy na nim je¼dziec. Z tego te¿ powodu po salwie piechoty pada³y tylko te konie, które dosta³y postrza³ ¶miertelny lub gruchoc±cy ko¶ci. Inne, nawet kilkakrotnie ranne, gna³y dalej, co sprawia³o wra¿enie w szeregach muszkieterów, ¿e strza³y s± niecelne lub te¿, ¿e koniom husarskim nie szkodz±.

Upadek husarii
Pierwsze symptomy upadku husarzy mo¿na dostrzec ju¿ w drugiej po³owie XVII w., kiedy to ich liczba gwa³townie spad³a. Wysokie koszty zwi±zane z wystawieniem husarskiego pocztu, zawsze ogranicza³y bazê mobilizacyjn± husarii jedynie do najbogatszej szlachty[26] , któr± by³o staæ na kupno drogich koni i niezbêdnego wyposa¿enia. Dopóki Polska i jej szlachta mieli siê dobrze, liczba husarzy w wojsku polskim by³a wysoka. U szczytu ekonomicznej potêgi Rzeczypospolitej, tj. na pocz±tku XVII w., ca³y kraj potrafi³ zmobilizowaæ nawet 8000 husarii (np. w 1621 r.).

Jednak seria niszczycielskich wojen po³owy XVII w. (1648-1667) powa¿nie os³abi³a Rzeczpospolit± i zubo¿y³a jej mieszkañców. Upadek ekonomiczny szlachty poci±gn±³ za sob± kryzys husarii. W latach 1652-1660, mimo olbrzymiego wysi³ku aby liczebno¶æ wojska polskiego utrzymaæ na jak najwy¿szym poziomie, ilo¶æ husarii polskiej oscylowa³a wokó³ zaledwie 1000 koni (a litewskiej kolejne kilkaset). Dopiero po stopniowym wyga¶niêciu najbardziej krwawych wojen, po przeniesieniu siê ich z centrum na peryferie Rzeczypospolitej, wraz ze stopniowym o¿ywieniem gospodarki kraju, szlachta odzyskiwa³a sw± ekonomiczn± si³ê.

Równolegle do tego, liczba husarzy w wojsku polskim powoli ros³a, osi±gaj±c pu³ap nieznacznie ponad 3000 w latach 80. XVII w. Nie by³a to ju¿ jednak ta husaria co przed 1648 r. Chêæ zwiêkszenia za wszelk± cenê ilo¶ci husarii w wojsku polskim powodowa³a obni¿enie jej poziomu. Powsta³a instytucja tzw. towarzyszy sowitych, którzy w wojsku utrzymywali swoje poczty, lecz sami w nich nie s³u¿yli. Powodowa³o to obni¿enie dyscypliny i morale pocztowych oraz ca³ej husarii.[27]

Aby podnie¶æ liczbê husarzy, przeformowano tak¿e wiele jednostek pancernych w husarskie (by³o to tzw. pohusarzenie). To z kolei skutkowa³o obni¿eniem jako¶ci koni i ekwipunku u¿ywanego przez husarzy. Z uwagi na ogólne zubo¿enie spo³eczeñstwa czê¶æ ¿o³nierzy zaczê³a u¿ywaæ tañszych zbroi rajtarskich w miejsce coraz rzadszych husarskich. Zbroje rajtarska, choæ ciê¿sza od husarskiej, stanowi³a znacznie s³absz± ochronê. Kolejnym ciosem dla si³y bojowej husarii by³y zmiany obyczajowe, które dotknê³y spo³eczeñstwo szlacheckie u progu XVIII w. Zamiast kultywowanego wcze¶niej etosu rycerskiego, szlachta skoncentrowa³a swoj± aktywno¶æ na polityce. Porzucono dawne æwiczenia wojskowe, co poskutkowa³o gwa³townym spadkiem poziomu wyszkolenia husarzy [28].

Husaria sta³a siê w koñcu wojskiem paradnym, u¿ywanym tylko na popisach wojskowych lub pogrzebach wodzów, królów, senatorów. By³ te¿ zwyczaj, ¿e husarz w pe³nej zbroi wje¿d¿a³ do ko¶cio³a i kruszy³ kopiê o katafalk bezpotomnie zmar³ego szlachcica. Z tego powodu husariê w XVIII wieku nazywano "wojskiem pogrzebowym". W koñcu, uchwa³± Sejmu Rzeczypospolitej z 1775 zlikwidowano husariê jako formacjê bojow±, a istniej±ce chor±gwie husarskie i pancerne przekszta³cono w brygady kawalerii narodowej.

Ciekawostki dotycz±ce husarii
* Najd³u¿szy okres, kiedy husaria nie przegra³a ¿adnej bitwy wynosi 123 lata (od 1500 do 1622 r.), a walczy³a w tym czasie wielokrotnie z o wiele liczniejszym przeciwnikiem.
* Pierwsza bitwa, w której polska husaria straci³a wiêcej ni¿ 100 zabitych, mia³a miejsce pod Gniewem. Wtedy to Zygmunt III Waza, król Polski, rzuci³ husariê do ataku na szwedzk± piechotê wyposa¿on± w holenderskie 20 mm muszkiety. Husarskie konie zapada³y siê w piasku, skutkiem czego nie mog³y rozwin±æ odpowiedniej szybko¶ci. Mimo to bitwa zosta³a przez husariê wygrana.
* Najwiêksz± liczebno¶æ w swojej historii husaria osi±gnê³a w 1621 r. Wtedy to zaci±gniêto 8 000 tej jazdy. Wziê³a ona udzia³ w bitwie pod Chocimiem, przyczyniaj±c siê do polskiego zwyciêstwa.
* W latach 50. XVII w. formacje husarskie wzorowane na polskich utworzone zosta³y w Rosji. Brak danych o osi±gniêtych przez nie sukcesach. Zachowa³a siê natomiast informacja, ¿e w czasie wymarszu z Moskwy na Litwê 10 maja 1654 r. husarze moskiewscy przechodz±c przez bramê miasta zbyt pó¼no opu¶cili kopie i po³amali je, co ¶wiadczy o ich fatalnym wyszkoleniu. Formacje husarii utrzymywano w Rosji do¶æ d³ugo, np. w roku 1679 istnia³ pu³k husarski licz±cy 465 ludzi [29].

Bibliografia:
* Zbigniew Bocheñski, Ze studiów nad polsk± zbroj± husarsk±. W: Rozprawy i sprawozdania Muzeum Narodowego w Krakowie T. VI (1960). * Richard Brzezinski, Polish Winged Hussar 1576–1775, Oxford, 2006 * Jan S. Bystroñ, Dzieje obyczajów w dawnej Polsce, Warszawa 1932 * Jerzy Cichowski, Andrzej Szulczyñski, Husaria, Warszawa, 1977, ISBN 83-11-06568-3 * Bronis³aw Gembarzewski, Husarze, Ubiór, oporz±dzenie i uzbrojenie 1500–1775, Broñ i Barwa, Warszawa 1999 * Zuzanna Sawicka, Koñ w ¿yciu szlachty w XVI-XVIII w., Toruñ 2002, ISBN 83-7174-839-6 * Janusz Sikorski (red), Zarys dziejów wojskowo¶ci polskiej do roku 1864, t.1 * Jerzy Teodorczyk, Bitwa pod Gniewem 22.IX - 29.IX. 1626, pierwsza pora¿ka husarii. W: Studia i materia³y do Historii Wojskowo¶ci, T. XII, Warszawa 1966 * Zdzis³aw ¯ygulski, Husaria Polska, The Polish Hussaria, Warszawa 2000 ¬ród³a 1. Jan Chryzostom Pasek, Pamiêtniki, PWN Warszawa 1987 ISBN 83-06-01577-0 2. 'Relacje wojenne z pierwszych lat walk polsko-kozackich powstania Bohdana Chmielnickiego (1648 –1651), red. Miros³aw Nagielski, Warszawa, 1999. 3. J. Cichowski,A.Szulczyñski, Husaria,Warszawa 2004. ISBN 83-11-09954-5.
Przypisy:
1. ↑ .O zakwalifikowaniu kawalerii do "lekkiej" lub "ciê¿kiej" decydowa³y dwa czynniki - koñ i uzbrojenie ochronne. Uzbrojenie husarskie - w porównaniu np. z niemieck±, szwedzk± czy rosyjsk± rajtari± - nale¿a³o zdecydowanie do lekkich, konie za¶ nale¿a³y zapewne do ¶rednich, skoro w ich hodowli tak znacz± wagê przywi±zywano do domieszek lekkich ras wschodnich (patrz w rozdziale "Konie") 2. ↑ Rota to wcze¶niejsza nazwa chor±gwi, czyli jednostki o liczebno¶ci zazwyczaj 100-200 koni 3. ↑ Kruszenie kopii polega³o na takim uderzeniu w kolejn± przeszkodê, zw³aszcza gdy tempo szar¿y mala³o, by drzewce uleg³o z³amaniu 4. ↑ Przy podziale na wojska narodowego i cudzoziemskiego autoramentu husaria, ju¿ od po³owy XVI wieku, zaliczana by³a do tych pierwszych 5. ↑ Szyk lu¼ny, czêsto w formie pó³ksiê¿yca ³atwo id±cego w rozsypkê 6. ↑ Tylko kilka napleczników zbroi husarskich w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie posiada zaczepy do montowania skrzyde³ 7. ↑ O kszta³cie ptasiego skrzyd³a - na nielicznych rycinach przedstawiaj±cych zdobycie Konstantynopola mo¿na dostrzec je¼d¼ców tureckich ze skrzyd³ami u siode³ - czy nie tu szukaæ nale¿y ¼róde³ pochodzenia husarskich skrzyde³? 8. ↑ Pierwsza wzmianka o czterech husarzach na polskim ¿o³dzie pochodzi z roku 1500 9. ↑ Danuta Bieñkowska, Micha³ Waleczny. s. 152-153 10. ↑ Henryk Wisner, Kircholm 1605. s. 122. 11. ↑ Robert Szcze¶niak, K³uszyn 1610. 12. ↑ W wyj±tkowych wypadkach 5,5 metra d³ugo¶ci 13. ↑ Z u¿yciem utwardzaj±cego kleju 14. ↑ W XVII wieku 15. ↑ Artyku³ "Husaria polska i koncerz w XVII w." [1] 16. ↑ W bitwie pod K³uszynem husaria, po ca³onocnym marszu, chodzi³a dziesiêæ razy do szar¿y, a potem jeszcze prowadzi³a po¶cig za nieprzyjacielem 17. ↑ W przeciwnym wypadku przeszkadza³oby to w dosiadzie 18. ↑ Wilhelma Beauplana "Opisanie Ukrainy" s. 170 19. ↑ Wg pewnych relacji podczas uczty po zwyciêstwie pod Wiedniem szambelan cesarski mia³ zaprosiæ "panów tygrysów" do pierwszego sto³u, a "panów wilków" do po¶ledniego 20. ↑ Guillaume de Vasseur de Beauplan (1600-1675), francuski kartograf, in¿ynier wojskowo¶ci i architekt, w s³u¿bie polskiej od 1630 do 1648 r., twórca licznych fortyfikacji kresowych 21. ↑ Francois Paul d’Alerac (Dalayrac), Les anecdotes de Pologne ou memoires secrets du regne de Jean Sobieski (Amsterdam 1699, s. 21), cyt. za: Konstanty Górski, Historia jazdy polskiej. s. 65-66 22. ↑ Karol Ogier, Dziennik podró¿y do Polski 1635-1636. cz.1, s.171. 23. ↑ Ko¼ma Brunetti do Ko¼my III ks. Toskanii. Cyt. za Adam Niesio³owski, Ussarze. s. 382 (w: "Przegl±d Kawaleryjski", nr 3-6 z 1929 r.) 24. ↑ Taki przypadek opisa³ Miko³aj Jemio³owski: „A tak na tê piechotê [rosyjsk±] chor±gwie usarskie skoczy³y i w wodê je po najpierwszym wystrzeleniu [po pierwszej salwie] napêdzi³y, ¿e im [muszkieterom rosyjskim] do drugiego [wystrzelenia] nie przysz³o”. Cytat za Rados³aw Sikora, „Fenomen husarii” s. 34. 25. ↑ P. Skworoda: Hammerstein 1627, Warszawa 2005, s. 40 - 41 26. ↑ Zdaniem Beauplana, husarze to szlachta-posesjonaci o dochodach siêgaj±cych 50 000 liwrów. (Opisanie Ukrainy, s. 170.) 27. ↑ Rados³aw Sikora "Fenomen husarii" s. 191 28. ↑ Artyku³ o wyszkoleniu husarzy na przestrzeni XVI-XVIII w. [2] 29. ↑ L. Kubala: Wojna moskiewska r. 1654 - 1655, s. 216 i n.; P. Epifanow: "Wojsko", w: Oczerki russkoj kultury XVII wieka, Moskwa 1979; Razin E.: Historia sztuki wojennej, Warszawa 1964, Vladimir Velikanov: "Notes on the Russian Army of the 17th Century (1632-98)", http://www.northernwars.com; por. te¿ ciekawa praca M. Gawêdy: Po³onka - Basia 1660, Warszawa 2005,ISBN 83-11-10211-2, s. 19.
¼ród³o: NBP / Mennica Polska / Wikipedia - wolna encyklopedia


Pobierz opis w formacie PDF
Dostêpno¶æ: produkt dostêpny




 |  Strona g³ówna  |  Nowo¶ci  |  O firmie  |  Regulamin  |  Aktualny stan koszyka  |  Kontakt  | 
oprogramowanie Sklepy internetowe

Sklep numizmatyczny - Polskie i zagraniczne monety kolekcjonerskie, banknoty polimerowe
Monety z³ote, monety srebrne, monety Kanonizacja Jana Paw³a II, monety okolicznoœciowe 5 z³
Numizmatyka: Z³oto lokacyjne: Z³ote sztabki: Abonament numizmatyczny 2015
Skarby Stanis³awa Augusta, Kanonizacja Jan Pawe³ II
Sitemap