Rewers monety dwuz³otowej projektu Urszuli Walerzak przedstawia stylizowany wizerunek popiersia Ignacego Jana Paderewskiego z g³ow± opart± na d³oni. Na tle popiersia u do³u uwieczniony zosta³ stylizowany wizerunek maszeruj±cego pododdzia³u powstañców wielkopolskich.
Standardowy awers projektu Ewy Tyc-Karpiñskiej, to wizerunek or³a ustalony dla god³a Rzeczypospolitej Polskiej.
Powstanie wielkopolskie by³o zbrojnym wyst±pieniem polskich mieszkañców Wielkopolski przeciwko pañstwu niemieckiemu. Polacy domagali siê powrotu ziem zaboru pruskiego do Polski, która w tym czasie umacnia³a sw± niepodleg³o¶æ.
Powstanie wielkopolskie jest te¿ ostatnim etapem tak zwanej "najd³u¿szej wojny nowoczesnej Europy". Wybuch³o 27 grudnia 1918 roku, w reakcji na demonstracje Niemców sprzeciwiaj±cych siê wizycie w Poznaniu polskiego pianisty i dzia³acza niepodleg³o¶ciowego Ignacego J. Paderewskiego. Powstañcy w krótkim czasie opanowali ca³± Wielkopolskê z wyj±tkiem pó³nocnych i po³udniowo-wschodnich jej obrze¿y. Powstanie zakoñczy³o siê 16 lutego 1919 roku rozejmem w Trewirze, który rozszerza³ na front powstañczy zasady rozejmu koñcz±cego I wojnê ¶wiatow± z 11 listopada 1918. By³o to jedno z dwóch, obok powstania wielkopolskiego 1806 roku, zwyciêskich powstañ w dziejach Polski.
GenezaW wyniku rozbiorów zachodnie ziemie polskie znalaz³y siê w rêkach niemieckich. Po wojnach napoleoñskich czê¶æ ziem Wielkopolski wesz³a w sk³ad Ksiêstwa Warszawskiego, jednak gdy Napoleon Bonaparte zosta³ pokonany, kongres wiedeñski z 1815 roku przyzna³ Prusom Gdañsk, departament bydgoski i czê¶æ kaliskiego. W ten sposób w³adze pruskie stworzy³y tzw. Prusy Zachodnie i Wielkie Ksiêstwo Poznañskie. Od Królestwa Kongresowego oddziela³a Wielkie Ksiêstwo rzeka Prosna.
Pocz±tkowo Polacy mieli w granicach Wielkiego Ksiêstwa Poznañskiego stosunkowo du¿± autonomiê. W dniu 5 maja 1815 roku król pruski, Fryderyk Wilhelm III og³osi³ patent okupacyjny, w którym zagwarantowa³ równouprawnienie jêzyka polskiego i niemieckiego oraz dopu¶ci³ Polaków do urzêdów pañstwowych. Okres tej w miarê dobrej sytuacji ludno¶ci polskiej nazywany by³ "er± pojednania". Wkrótce jednak rozpoczê³o siê d±¿enie do centralizacji w³adzy pañstwowej oraz nap³yw ludno¶ci niemieckiej na ziemie Wielkopolski. Zainicjowano te¿ germanizacjê ludno¶ci polskiej.
Wielkie Ksiêstwo Poznañskie traktowano jak jedn± z prowincji, zapominaj±c o gwarantowanym jeszcze niedawno specjalnym statusie autonomicznym. Sytuacjê Polaków pogarsza³a jeszcze wspó³praca prowadzona przez pañstwa zaborcze - represje ogarnê³y tych mieszkañców Wielkopolski, którzy wziêli udzia³ w powstaniu listopadowym w 1830 roku, a pó¼niej tak¿e w wyst±pieniach rewolucyjnych podczas Wiosny Ludów i w powstaniu styczniowym w 1863 roku. W odpowiedzi na te dzia³ania premier Prus, Otto von Bismarck o¶wiadczy³, i¿ zobowi±zania króla z 1815 roku wobec Polaków z Wielkopolski wygas³y wskutek postawy, jak± zajêli Polacy w 1831, 1848 i 1863.[2]
W 1867 roku Wielkie Ksiêstwo Poznañskie przesta³o istnieæ wraz z utworzeniem Zwi±zku Pó³nocnoniemieckiego, staj±c siê zwyk³± prowincj±. Sytuacja pogorszy³a siê jeszcze po zjednoczeniu Niemiec. Jak pisa³ Antoni Czubiñski:
"Do 1870 roku Polacy wchodzili w sk³ad jednego z wielu dynastycznych pañstw niemieckich. Z chwil± zjednoczenia weszli w sk³ad jednolitego narodowo pañstwa niemieckiego, stali siê zwalczan± przez wiêkszo¶æ mniejszo¶ci± narodow±. Procesy germanizacyjne uleg³y dalszemu zaostrzeniu."[3]
Bismarck zwalcza³ ko¶ció³ katolicki, polski ruch narodowy i ruch robotniczy. Jednocze¶nie silny rozwój przemys³owy kraju oznacza³ odp³yw ludno¶ci ze wsi do miast (Landflucht) i z ze wschodu na zachód (Ostflucht) - w wiêkszo¶ci zjawiska te dotyczy³y ludno¶ci niemieckiej. Spotka³o siê to z kontrakcj± rz±du niemieckiego, uderzaj±c± g³ównie w Polaków. Jej przejawem by³y np. rugi pruskie, czy powo³anie Komisji Kolonizacyjnej, wykupuj±cej ziemiê w celu osadzania na niej osób narodowo¶ci niemieckiej.
Aby przeciwdzia³aæ tej dzia³alno¶ci, Polacy organizowali siê w stowarzyszeniach nie tylko o¶wiatowych, spó³dzielczych, samopomocowych, gospodarczych, ale tak¿e i politycznych. W tych ostatnich odnale¼æ mo¿na by³o przedstawicieli wielu nurtów, ale dominowa³a orientacja endecka i katolicka.
Legaln± dzia³alno¶æ prowadzi³y tak¿e stowarzyszenia sportowe i skautingowe, takie jak "Sokó³" czy "Skaut", które przeprowadza³y tajne szkolenia wojskowe, a nawet czasem zaleca³y swoim cz³onkom wstêpowanie do armii pruskiej w celu zdobywania przeszkolenia wojskowego. Polacy w owym okresie byli tak doskonale zorganizowani, ¿e Niemcy uznali, i¿ posiadaj± oni swój w³asny konspiracyjny rz±d, na czele którego widzieli ksiêdza Stanis³awa Adamskiego.
I wojna ¶wiatowaRozpoczêcie dzia³añ zbrojnych I wojny ¶wiatowej spowodowa³ wzrost nadziei Polaków na szybkie odzyskanie niepodleg³o¶ci. Spowodowane to by³o tym, i¿ po raz pierwszy pañstwa zaborcze walczy³y przeciwko sobie, a nie w tym samym obozie. W czasie wojny, gdy perspektywa wkroczenia wojsk rosyjskich na tereny Wielkopolski sta³a siê ca³kiem realna, czê¶æ dru¿yn "Soko³a" i "Skauta" przeformowano w grupy "bojowo-niepodleg³o¶ciowe". Na ich czele stanêli Karol Rzepecki, Wincenty Wierzejewski i Stanis³aw Nogaj. Pomimo takich dzia³añ, w armii niemieckiej znalaz³o siê ok. 700 tys. Polaków.
W styczniu 1916 powsta³ Tajny Miêdzypartyjny Komitet Obywatelski skupiaj±cy polskich pos³ów do niemieckiego Reichstagu.
5 listopada 1916 roku w Warszawie og³oszono akt obu cesarzy (niemieckiego i austro-wêgierskiego), który zapowiada³ utworzenie w przysz³o¶ci na terenach zabranych Rosji, samodzielnego pañstwa polskiego. O¶wiadczenie to spotka³o siê jednak z ch³odnym przyjêciem przez Polaków z Wielkopolski - nie by³o w nim ani s³owa o ich ziemiach. M.in. 11 listopada w Lozannie odrzucili go politycy skupieni wokó³ Romana Dmowskiego.
Wielkopolanie przejawiali postawê niechêtn± Niemcom, wyczekuj±c na odpowiedni moment do rozpoczêcia w³asnych dzia³añ. Jednocze¶nie wielu Polaków uchyla³o siê od s³u¿by w wojsku niemieckim lub te¿ pozorowa³o ró¿ne choroby, aby w ten sposób unikn±æ s³u¿by lub zakoñczyæ j±. Wiêkszo¶æ z nich wziê³a pó¼niej udzia³ w powstaniu.
Po zawarciu pokoju przez pañstwa centralne z Rosj± w Brze¶ciu nad Bugiem, polskie organizacje paramilitarne dzia³aj±ce na terenie Wielkopolski zdelegalizowano. Ich cz³onkowie przeszli do podziemia, a 15 lutego 1918 roku w Poznaniu za³o¿ono propi³sudczykowsk± Polsk± Organizacjê Wojskow± (POW) dla zaboru pruskiego. Na jej czele stan±³ Wierzejewski. W lipcu 1918 roku na terenie zaboru pruskiego powsta³a natomiast sieæ lokalnych Komitetów Obywatelskich. W tym samym roku, 11 pa¼dziernika, polskie organizacje dzia³aj±ce w Rzeszy wyda³y wspólny komunikat opowiadaj±cy siê jawnie za niepodleg³o¶ci±:
"Tylko zjednoczenie wszystkich czê¶ci narodu osiad³ych na ziemiach polskich w jedn± ca³o¶æ, wyposa¿on± w pe³niê praw pañstwowych, stanowiæ mo¿e rêkojmiê trwa³ego przymierza narodów. W tej chwili rozstrzygaj±cej o naszej przysz³o¶ci naród ca³y na ca³ym obszarze ziem polskich we wszystkich swych warstwach, wspóln± opromieniony my¶l±, tworzy jeden wielki, zwarty a solidarny obóz narodowy. My, Polacy w dzielnicy pruskiej, stwierdzamy tê zgodê i zwarto¶æ podpisami wszystkich bez wyj±tku istniej±cych stronnictw polskich oraz ca³ej prasy, jako wyrazicielki opinii publicznej."[4]
Rewolucja listopadowa 1918 rokuKiedy w Rosji zwyciêstwo odnios³a rewolucja pa¼dziernikowa, rz±d radziecki podpisa³ separatystyczny pokój z Niemcami. Wojska niemieckie zosta³y przesuniête na front wschodni, ale ¿o³nierze pozostaj±cy pod wp³ywem wydarzeñ rewolucyjnych, czêsto odmawiali dalszej walki. Z tego powodu, pomimo sukcesu na wschodzie, pañstwa centralne we wrze¶niu 1918 roku nie by³y ju¿ w stanie kontynuowaæ dalszych dzia³añ wojennych. W pa¼dzierniku Rzesza Niemiecka zmieni³a swój ustrój z monarchii konstytucyjnej na monarchiê parlamentarn±, poniewa¿ demokratyzacja by³a jednym z warunków rozmów pokojowych z krajami Ententy.
W dniu 28 pa¼dziernika zbuntowani marynarze przejêli kontrolê nad baz± wojskow± w Kilonii. Potem rewolucja ogarnê³a Bremê, Hamburg oraz po³udniowe i zachodnie kraje Rzeszy. Masowo powstawa³y tworzone na wzór radziecki Rady ¯o³nierzy i Robotników. Cesarz Wilhelm II Hohenzollern poprosi³ o azyl w Holandii, a w³adzê w kraju przej±³ Friedrich Ebert z SPD, staj±c tymczasowo na czele rz±du. Ebert nie chcia³ kontynuowania dalszych dzia³añ rewolucyjnych - wezwa³ wiêc do spokoju, pomimo poparcia udzielonego wcze¶niej dla Rad ¯o³nierzy i Robotników. Socjaldemokraci postanowili nawi±zaæ równie¿ wspó³pracê ze starymi elitami junkiersko-militarystycznymi, w celu poprawy bardzo trudnej sytuacji gospodarczej i miêdzynarodowej pañstwa. Cz³onkowie SPD byli za niepodleg³o¶ci± Polski, ale twierdzili, i¿ mo¿e ona zostaæ utworzona tylko z ziem na wschód od Wielkopolski. Z takim prze¶wiadczeniem zwolniono z aresztu w Magdeburgu Józefa Pi³sudskiego.
Rewolucja ogarnê³a równie¿ Wielkopolskê.
Rozpoczê³o siê organizowanie tajnych struktur wojskowych w garnizonie poznañskim (na Cytadeli), Jarocinie i Inowroc³awiu. Trwa³a tak¿e akcja gromadzenia broni i amunicji wykradanej z wojskowych magazynów. W Poznaniu utworzono Radê ¯o³niersk± Cytadeli, która pocz±tkowo sk³ada³a siê wy³±cznie z ¿o³nierzy narodowo¶ci niemieckiej. Pó¼niej utworzono Radê wszystkich ¿o³nierzy stacjonuj±cych w stolicy Wielkopolski, w sk³ad której weszli tak¿e Polacy. Tymczasem do miasta nap³ywa³y zrewolucjonizowani ¿o³nierze, m.in. z Kilonii, którzy otwierali wiêzienia wypuszczaj±c aresztantów, zrywali epolety oficerom, wyg³aszali mowy rewolucyjne itd.
Od 10 do 26 listopada 1918 mia³y miejsce wyst±pienia przeciwko w³adzy pruskiej w Ostrowie Wielkopolskim. ¯o³nierze narodowo¶ci polskiej w armii niemieckiej opu¶cili koszary i uformowali tzw. 1. polski pu³k piechoty i og³osili powstanie Republiki Ostrowskiej. Zostali spacyfikowani, ale efektem ich wyst±pienia by³ m.in. szereg ustêpstw na rzecz Polaków na terenie Ostrowa Wielkopolskiego i powiatu ostrowskiego.
W dniu 11 listopada 1918 r. Niemcy skapitulowa³y, co oznacza³o koniec I wojny ¶wiatowej. W tym samym czasie powo³ano do ¿ycia mieszan± narodowo¶ciowo Stra¿ Obywatelsk± (przemianowana kilkana¶cie dni pó¼niej na Stra¿ Ludow±), której komendantem zosta³ Julian Lange. Przejmowa³a ona zadania policji, wkrótce zosta³a ona zdominowana przez osoby narodowo¶ci polskiej. Ze stanowiska zosta³ usuniêty nieprzychylny Polakom nadburmistrz Poznania Georg Wilms. Jednak wojskowe w³adze niemieckie pozwoli³y na funkcjonowanie Stra¿y w celu utrzymania pokoju w Prowincji Poznañskiej. Tak¿e pod naciskiem Polaków, na czele Rady ¯o³nierskiej stan±³ August Twachtmann. Jednocze¶nie funkcjonowa³a Rada Robotników, z³o¿ona wy³±cznie z Polaków (Rada ¯o³nierska do 14 listopada zdominowana by³a przez Niemców). W dniach 10-12 listopada utworzono ca³± sieæ rad robotników i ¿o³nierzy w ca³ej Wielkopolsce. Oprócz nich powstawa³y tak¿e komitety obywatelskie, które nastêpnie zmieni³y nazwê na rady ludowe. By³y one wyrazicielami d±¿eñ ludno¶ci polskiej. Podobne organizacje tworzyli jednak tak¿e Niemcy i ¯ydzi (w wiêkszo¶ci silnie zgermanizowani).
Centralny Komitet Obywatelski (CKO, stoj±cy na czele polskich komitetów obywatelskich) 12 listopada wy³oni³ tymczasowy Komisariat, w sk³ad którego weszli: ks. Stanis³aw Adamski, Wojciech Korfanty i Adam Poszwiñski. W tym samym dniu Jarogniew Drwêski zosta³ tymczasowym prezydentem Poznania. Pó¼niej do CKO przy³±czono szereg osób i w ten sposób powsta³a Tymczasowa Naczelna Rada Ludowa (NRL), na czele której stan±³ trzyosobowy Komisariat. Wezwa³ on pó¼niej mieszkañców zaboru pruskiego do spokoju, pomimo rewolucji w Niemczech. W Komisariacie Adamski reprezentowa³ Poznañ, Korfanty - ¦l±sk, a Poszwiñski - Kujawy.
Du¿± rolê odgrywali równie¿ tacy politycy jak W³adys³aw Seyda, Wojciech Tr±mpczyñski czy Celestyn Rydlewski.
Tego samego dnia dosz³o do "zamachu na ratusz", gdzie obradowa³ zdominowany przez Niemców Wydzia³ Wykonawczy Rady Robotników i ¯o³nierzy. Cz³onkowie organizacji polskich mieli bardzo silny wp³yw w radach robotniczych. Chcieli go uzyskaæ tak¿e w radach ¿o³nierskich. Na posiedzenie Wydzia³u Wykonawczego wtargnê³a wiêc grupa Polaków, których popar³y demonstruj±ce przez ratuszem polskie bojówki. Przestraszeni gro¼b± u¿ycia si³y delegaci usunêli z rady 4 niemieckich socjaldemokratycznych przedstawicieli, powo³uj±c w ich miejsce Bohdana Hulewicza, Mieczys³awa Palucha, Henryka ¦niegockiego i Zygmunta Wizê. Dziêki temu Polacy uzyskali kontrolê nad Komend± Miasta Poznania i dowództwem V Korpusu.[5]
Podobne dzia³ania Polacy przedsiêwziêli w Jarocinie, Pleszewie, Ostrowie i Gnie¼nie.
15 listopada w³adze niemieckie, zaniepokojone doniesieniami o rzekomym marszu legionistów Pi³sudskiego w kierunku Poznania (rozsiewanymi czêsto przez cz³onków POW w celu zastraszenia Niemców), postanowi³y powo³aæ do ¿ycia si³y wojskowe maj±ce broniæ prowincje wschodnie przez "bolszewizmem" i "polskim buntem". W ten sposób powsta³y ochotnicze oddzia³y Heimatschutz-Ost.
17 listopada 1918 Komisariat NRL wezwa³ do ofiarowania pieniêdzy w ramach jednorazowego "podatku narodowego". 18 listopada mia³y miejsce wybory do powiatowych Rad Ludowych i pos³ów na Sejm Dzielnicowy (1399 delegatów). Ustalono, i¿ jeden delegat bêdzie przypada³ na ka¿de 2,5 tys. uprawionych do g³osowania wyborców. Prawo g³osowania przyznano "ka¿demu Polakowi" i "ka¿dej Polce", którzy ukoñczyli 20 lat.
Nastêpnego dnia do Wielopolski przyby³ wys³annik rz±du niemieckiego, Helmut von Gerlach. Polacy przekonali go o konieczno¶ci wprowadzenia równouprawnienia osób narodowo¶ci polskiej na terenie Prowincji Poznañskiej. Wskazano tak¿e na konieczno¶æ powstrzymania nap³ywu oddzia³ów Heimatschutzu, przemianowanego pó¼niej na Grenzschutz-Ost. Rz±d jednak zdecydowa³ siê na kontynuowanie przysy³ania tych oddzia³ów do Wielkopolski.
20 listopada podczas exposé rz±du Jêdrzeja Moraczewskiego (pochodz±cego z Trzemeszna w Wielkopolsce) w Warszawie pad³y s³owa:
"przy³±czenie Wielkopolski bêdzie jednym z pierwszych naszych zadañ". Wywo³a³o to w grudniu nasilenie dzia³añ maj±cych na celu stworzenie tajnej armii polskiej. Przedstawiciele zaboru pruskiego, z W³adys³awem Seyd± na czele nie weszli jednak do rz±du polskiego, odmawiaj±c przyjêcia trzech tek ministerialnych - ich zdaniem, Pi³sudski nie by³ wybrany z woli narodu, lecz pañstw zaborczych.
Sejm DzielnicowyNa Polski Sejm Dzielnicowy wybrano 1399 delegatów: 525 pochodzi³o z Wielkopolski, 262 z Pomorza Gdañskiego, 47 z Warmii i Mazur, 431 ze ¦l±ska, a 133 reprezentowa³o Polaków zamieszka³ych w g³êbi Niemiec, g³ównie pracuj±cych w Westfalii. 3 grudnia 1918 Sejm Dzielnicowy rozpocz±³ obrady w Poznaniu, w budynku kina "Apollo" (przy ul. Piekary). Przyjêto szereg uchwa³, miêdzy innymi wyra¿aj±c± wolê po³±czenia ziem zachodnich prowincji niemieckich z pozosta³ymi zaborami w zjednoczonej Polsce. Sejm wybra³ tak¿e nowy sk³ad Naczelnej Rady Ludowej (NRL), licz±cej osiemdziesi±t osób, co oznacza³o oficjalne jej zalegalizowanie. Przewodnicz±cym prezydium NRL zosta³ Boles³aw Krysiewicz. Wybrano równie¿ organ wykonawczy - Komisariat Naczelnej Rady Ludowej, który tworzyli: reprezentanci Wielkopolski - ks. Stanis³aw Adamski i W³adys³aw Seyda (brat Mariana Seydy), reprezentuj±cy ¦l±sk - Wojciech Korfanty i Józef Rymer, reprezentuj±cy Pomorze Gdañskie - Stefan £aszewski i reprezentuj±cy Kujawy - Adam Poszwiñski.
W celu usprawnienia dzia³añ powo³ano podkomisariaty w Bytomiu i Gdañsku.
5 grudnia 1918 mia³o miejsce zakoñczenie obrad Sejmu Dzielnicowego. Oficjalnie nie zosta³ rozwi±zany, jego obrady tylko odroczono. 6 grudnia 1918 odby³o siê natomiast pierwsze posiedzenie wybranej przez sejm NRL, w której rêce trafi³a ca³o¶æ faktycznej w³adzy. NRL nie opowiedzia³a siê za walk± zbrojn±, inaczej ni¿ dzia³aj±ce w zaborze pruskim polskie konspiracyjne organizacje wojskowe, takie jak POW (na stanowisku komendanta tej organizacji Wierzejewskiego zast±pi³ Mieczys³aw Andrzejewski). Jej cz³onkowie potajemnie szkolili siê w szeregach niemieckiej S³u¿by Stra¿y i Bezpieczeñstwa (SSiB, Wach- und Sicherheitsdienst), powo³anej do ¿ycia przez zaborcê, do której przyjmowano mniej wiêcej tylu samo Polaków i Niemców.
W ten sposób, w oparciu o niemieck± infrastrukturê, powstawa³a sieæ polskich oddzia³ów, które mia³y potem wzi±æ udzia³ w walkach.
Pok³osiem obrad sejmu by³o przywrócenie 11 grudnia w poznañskich szko³ach nauki jêzyka polskiego i religii w tym¿e jêzyku. Odpowiadaj±c na zorganizowanie przez Polaków obrad Sejmu Dzielnicowego, w dniach od 12 do 13 grudnia odby³ siê zjazd delegatów niemieckich rad ludowych. Bra³o w nim udzia³ 1500 osób, a towarzyszy³ mu szereg niemieckich demonstracji postuluj±cych utrzymanie ziem zachodnich w Rzeszy. Jedn± z nich by³ przemarsz 6 tys. ¿o³nierzy przez Poznañ.
Paderewski w PoznaniuTymczasem do Wielkopolski nap³ywa³y nowe oddzia³y Heimatschutzu, co oznacza³o chêæ w³adzy niemieckiej do si³owego rozprawienia siê z zamiarami Polaków. Wys³annicy NRL w Warszawie za¿±dali od rz±du polskiego wystosowania ultimatum wzglêdem swego niemieckiego odpowiednika. I tak, 15 grudnia 1918 rz±d w Warszawie zerwa³ stosunki dyplomatyczne z Niemcami. Jednocze¶nie podjêto decyzjê o konieczno¶ci wyboru przedstawicieli polskich z zaboru pruskiego na Sejm Ustawodawczy.
W grudniu 1918 roku pojawi³a siê informacja o przyje¼dzie Ignacego Paderewskiego do Polski. Postanowiono zaprosiæ go, aby odwiedzi³ Poznañ.
W tym celu do Gdañska uda³ siê Korfanty. Znany muzyk i polityk mia³ przyjechaæ do Warszawy w celu za³agodzenia sporu pomiêdzy Komitetem Narodowym Polskim Dmowskiego a rz±dem Moraczewskiego. Paderewski postanowi³ jednak przed zjawieniem siê w stolicy odwiedziæ tak¿e Poznañ. Wywo³a³o to ogromne poruszenie po¶ród Polaków, którzy rozpoczêli przygotowania do uroczystego powitania go¶cia. Chc±c zapobiec nieuniknionym demonstracjom politycznym, Urz±d Spraw Zagranicznych Rzeszy postanowi³ zakazaæ przyjazdu piani¶cie. Nie uda³o siê jednak przeszkodziæ przyjazdowi poci±gu wioz±cego Paderewskiego do Poznania. 26 grudnia 1918 muzyk przyby³ do stolicy Wielkopolski. Wrêczenie nakazu opuszczenia miasta uniemo¿liwi³ niemieckim oficerom kordon Stra¿y Ludowej.
Nastêpnie Paderewski uda³ siê do Hotelu Bazar, gdzie odby³ siê bankiet powitalny. Po zakoñczeniu przyjêcia wyg³osi³ on przemówienie, zakoñczone wielk± owacj± i manifestacj± patriotyczn±. Taki obrót wydarzeñ wzburzy³ Niemców, dodatkowy gniew zosta³ wywo³any wywieszeniem przez Polaków flag amerykañskich, brytyjskich i francuskich - krajów dla nich sojuszniczych, ale dla Niemców wrogich.
Przebieg powstaniaPocz±tek walkWalki rozpoczê³y siê 27 grudnia 1918 roku, kiedy to Niemcy, wzburzeni polskimi uroczysto¶ciami towarzysz±cymi wizycie Paderewskiego, zorganizowali przemarsz oddzia³ów wojskowych przez miasto. Przebieg dalszych wydarzeñ opisywa³ fragment komunikatu NRL:
„(...) Wczoraj po po³udniu, na krótko przed czwart±, nadci±ga³y do miasta z koszar na Je¿ycach oddzia³y uzbrojonych ¿o³nierzy niemieckich z 6 pu³ku grenadierów, w liczbie oko³o 200, z oficerem na czele, ¶piewaj±c niemieckie pie¶ni, wtargnêli do gmachu Naczelnej Rady Ludowej, zrywaj±c tam¿e sztandary angielskie, amerykañski i francuski. W dalszym pochodzie przez ¶w. Marcin, ul. Wiktorii, Berliñsk± i Plac Wilhelmowski czynili to samo, wdzieraj±c siê zw³aszcza na Berliñskiej do domów prywatnych i zrywaj±c tam¿e z balkonów chor±gwie koalicyjne i amerykañskie, i polskie, które deptano nogami. Prowokacyjne zachowanie siê gwa³towników niemieckich zwabi³o nie przygotowan± na napa¶æ i prowokacjê ludno¶æ polsk±, która wyleg³a na ulice. Tymczasem ¿o³nierze niemieccy dotarli do Banku Zwi±zku, tu zdarli i zniewa¿yli sztandary angielskie i amerykañskie i tu pad³ pierwszy strza³ do dyrektorów, który (...) chybi³ (...). Gdy mrok zapada³, rozpoczêli ¿o³nierze niemieccy strzelaninê z kierunku Prezydium Policji. Niemcy ustawili tutaj dwa karabiny maszynowe i w¶ród ogólnego pop³ochu skonsternowanej ludno¶ci rozpoczêli ogieñ w kierunku „Bazaru", miêdzy innymi w okna, gdzie mieszka Paderewski, z³o¿ony niemoc± po przebytej na okrêcie hiszpance (...). Ze strony polskiej zrazu nie odpowiadano, usi³owano doj¶æ do jakiego¶ porozumienia i unikn±æ krwi rozlewu. Gdy jednak strza³y nie ustawa³y, gdy szereg osób odnios³o rany, Stra¿ Ludowa poczê³a odpowiadaæ na strza³y i zarz±dzi³a ¶rodki bezpieczeñstwa maj±ce chroniæ przechodniów (...)"[6]
Oko³o godziny 17.00 tego dnia przed Prezydium Policji, mieszcz±cym siê naprzeciw budynku Teatru Miejskiego oraz w okolicach Hotelu Bazar pojawi³y siê polskie oddzia³y Stra¿y Ludowej, POW i SSiB. Dowódcy polscy wydali rozkaz zdobycia Prezydium Policji, obsadzonego przez Niemców. W walkach o ten budynek poleg³ pierwszy powstaniec wielkopolski w Poznaniu, Franciszek Ratajczak (¶miertelnie ranny, zmar³ po przewiezieniu do szpitala).[7] Walki o ten budynek zakoñczy³y siê w nocy, kiedy to zawarto polsko-niemieckie porozumienie, na mocy którego Niemcy mogli opu¶ciæ Prezydium z broni± w rêku. Zast±pi³y ich oddzia³y Stra¿y Ludowej.
Powstanie wybuch³o równie¿ poza Poznaniem. Przywódcy z Poznania, Mieczys³aw Paluch, Bohdan Hulewicz i W³adys³aw Wyskota-Zakrzewski przekazali na prowincjê has³o
"Nie nale¿y d³u¿ej czekaæ", co uruchomi³o dzia³ania spiskowców w Gnie¼nie, Jarocinie, Kórniku, Pleszewie, ¦remie, ¦rodzie, Wrze¶ni i innych miejscowo¶ciach. W walkach pod Boczkowem zgin±³ Jan Mertka (on i Ratajczak wymienieni zostali w komunikacie NRL). Tymczasem Polacy opanowali Dworzec G³ówny w Poznaniu, Pocztê G³ówn± i czê¶æ fortyfikacji miejskich rozbrajaj±c oddzia³y niemieckie zmierzaj±ce do miasta kolej±.
Nastêpnie wyzwolono Szamotu³y, ¦rodê Wielkopolsk±, Pniewy, Opalenicê, Buk, Trzemeszno, Wrze¶niê i Gniezno.
28 grudnia w Poznaniu Polacy zdobyli Cytadelê [8], fort Grolmann i arsena³ przy ul. Wielkie Garbary (obecnie Garbary). Jeden z oddzia³ów, dowodzony przez Franciszka Budzyñskiego i Stanis³awa Nogaja, wtargn±³ do niemieckiej Komendy Generalnej V Korpusu Armii i zaaresztowa³ genera³ów Reichswehry - Bock und Polacha oraz Schimmelpfeninga. Tego samego dnia po po³udniu, Wydzia³ Wykonawczy Rad Robotniczych i ¯o³nierskich, pragn±c uspokoiæ sytuacjê i przerwaæ dalszy rozlew krwi, powo³a³ do ¿ycia Komendê Miasta o mieszanym, polsko-niemieckim sk³adzie. Na jej czele stan±³ Jan Maciaszek, który zosta³ komendantem miasta. Powo³any zosta³ w celu umo¿liwienia NRL pokojowego rozstrzygniêcie konfliktu (Naczelna Rada, w przeciwieñstwie do POW nie chcia³a wybuchu powstania). Wydano tak¿e odezwê wzywaj±c± do zachowania spokoju i nie ulegania prowokacjom.
Tymczasem POW odmówi³a uznania Maciaszka za swojego zwierzchnika. Faktyczn± w³adz± dysponowa³ wiêc Paluch.
Chc±c zjednoczyæ wszystkie oddzia³y pod jednym dowództwem, Komisariat NRL utworzy³ Komendê G³ówn± Wojsk Powstañczych, z kapitanem Stanis³awem Taczakiem na czele. Zosta³ on tymczasowym dowódc± powstania (równocze¶nie otrzyma³ promocjê do stopnia majora). Powo³ano tak¿e Sztab, którego szefem zosta³ kapitan Stanis³aw £apiñski.
W dniu 29 grudnia Polacy zdobyli miêdzy innymi Grodzisk Wielkopolski, K³ecko, Kórnik, Wielichowo, Gostyñ i Witkowo. W tym samym czasie Niemcy zostali usuniêci z Wronek. Nastêpnego dnia do Poznania przyby³a delegacja rz±du pruskiego, w sk³ad której wchodzili Eugen Ernst (podsekretarz stanu MSW), Paul Goehre (podsekretarz stanu w Ministerstwie Wojny) oraz Heinz Guderian (ówczesny kapitan Sztabu Generalnego). Polaków reprezentowali natomiast: ks. Adamski, Drwêski, Korfanty, W. Seyda oraz Tr±mpczyñski. Niemcami odmówili wziêcia odpowiedzialno¶ci za wywo³anie staræ z 27 grudnia. Uznano jednak, i¿ winien temu by³ 6. pu³k grenadierów, który po rozmowach opu¶ci³ z broni± miasto.
Dzia³ania poza PoznaniemPoza stolic± Wielkopolski, najwiêcej Polaków zamieszkiwa³o ¶rodkowe i wschodnie tereny tej prowincji. W ¦rodzie Polacy przejêli kontrolê nad miastem ju¿ 11 listopada, wykluczaj±c Niemców z udzia³u w radach ¿o³nierskich i robotniczych. Podobnie by³o w ¦remie. W tym mie¶cie 31 grudnia garnizon niemiecki sam podda³ siê powstañcom, przekazuj±c im koszary oraz broñ. Tymczasem na zachodzie, sytuacja by³a trudniejsza - zamieszkiwa³o tam wiêcej Niemców. Stopniowo uformowa³a siê linia frontu Lubasz - Mia³y - Kwilcz - Lwówek.
30 grudnia 1918 dosz³o do wyzwolenia W±growca i Go³añczy. W tym samym czasie odzia³y niemieckie zosta³y wys³ane z Bydgoszczy w celu oczyszczenia z Polaków Gniezna. W nocy pod Zdziechow± dosz³o do bitwy z powstañcami. Polacy odnie¶li w niej zwyciêstwo, wzmocnieni przez posi³ki z Wrze¶ni. Dziêki temu mogli my¶leæ o dalszym rozszerzeniu dzia³añ zbrojnych, na obszary Kujaw. Nastêpnego dnia rozpoczê³a siê ofensywa powstañców w tym kierunku, pod dowództwem Paw³a Cymsa. Planowa³ on zaj±æ Inowroc³aw, zamieszkany w 67% przez ludno¶æ polsk±.[9]
31 grudnia powstañcy wyzwolili Ko¶cian i Oborniki. Tego samego dnia do Kalisza przyjecha³ oficer ³±cznikowy z Warszawy, który przywióz³ ze sob± rozkaz uderzenia na Ostrów. Miasto zosta³o zajête bez walki.
Pierwszego dnia stycznia Paderewski opu¶ci³ Poznañ, owacyjnie witany w wyzwolonym Ostrowie, przez który przeje¿d¿a³ w drodze do Warszawy. W tym samym czasie powstañcy wyzwolili Jarocin, Krotoszyn (dokonano tego z pomoc± poci±gu pancernego "Poznañczyk"), Mogilno i Nak³o. Zdobycie tej ostatniej miejscowo¶ci mia³o spore znaczenie, poniewa¿ dziêki temu Polacy byli w stanie kontrolowaæ czê¶æ linii kolejowej przebiegaj±cej na trasie Berlin - Pi³a - Bydgoszcz - Toruñ - Królewiec.
Le¿±ce nad Noteci± Nak³o by³o miejscem, przez które przebiega³a granica geograficzna oddzielaj±ca Wielkopolskê od Pomorza. Z tego wzglêdu mog³o ono byæ znakomitym punktem wypadowym w dalszych dzia³aniach, maj±cych na celu opanowanie Bydgoszczy.
2 stycznia Polacy uderzyli na Nowy Tomy¶l. Miasto to by³o zamieszkane w wiêkszo¶ci przez Niemców, ludno¶æ polska stanowi³a tam tylko ok. 10% mieszkañców. Miejscowo¶æ zosta³a zdobyte i obsadzona przez powstañców o 3 nad ranem. Rozpoczêto przygotowania do ataku na Wolsztyn i Zb±szyñ. Tymczasem w Inowroc³awiu, po nieudanych negocjacjach z Niemcami, oddzia³y POW zaatakowa³y ratusz, pocztê, starostwo i koszary. NRL nakaza³ im przerwanie dzia³añ zbrojnych, zawieraj±c porozumienie o rozejmie z dowódcami niemieckimi. Jednak powstañcy nawi±zali kontakt z oddzia³ami Paw³a Cymsa, które zbli¿a³y siê do miasta.
3 stycznia, w obawie o powstanie anarchii w Wielkopolsce Komisariat NRL podj±³ decyzjê o przejêciu w³adzy, jednak pozosta³a ona tajna. Nazajutrz Komisariat NRL wyda³ dekret o powo³aniu Wojciecha Tr±mpczyñskiego na urz±d Naczelnego Prezesa Prowincji Poznañskiej i Prezesa Rejencji w Poznaniu.
W³adze niemieckie wezwa³y do bojkotu nowo mianowanego urzêdnika, który za¿±da³ jednak aby pruscy urzêdnicy pozostali na swoich stanowiskach. W nocy z 4 na 5 stycznia powstañcy zaatakowali oddzia³y niemieckie znajduj±ce siê w Zb±szyniu. Pocz±tkowo uda³o siê zaj±æ miasto, jednak pó¼niej napór Niemców zmusi³ Polaków do wycofania siê.
Do 5 stycznia powstañcy zajêli miêdzy innymi: Czarnków, Jutrosin, Kruszwicê, Miejsk± Górkê, Rawicz, Strzelno i Wolsztyn. Do Sierakowa przyby³ silny oddzia³ wojska niemieckiego, który uprowadzi³ ze stadniny ponad 100 rasowych koni (mia³y du¿± warto¶æ jako zwierzêta poci±gowe). Mieszkañcy wezwali na pomoc powstañców z Szamotu³ i Pniew. Miasto zosta³o opanowane przez polskie oddzia³y, które ruszy³y na zachód i wkrótce dotar³y do linii Zatom Stary - £awica - Prusim. Tego samego dnia oddzia³y powstañcze podzielone na kilka grup, które zaatakowa³y Inowroc³aw. Walki o opanowanie miasta zakoñczy³y siê porozumieniem, na mocy którego wojska niemieckie opu¶ci³y Inowroc³aw z broni± w rêku. Nastêpnego dnia w³adzê oficjalnie przejêli powstañcy.
Poznañ nie móg³ czuæ siê jednak bezpiecznie, dopóki silny oddzia³ niemiecki (250 ¿o³nierzy) stacjonowa³ na terenie lotniska £awica. Istnia³o niebezpieczeñstwo, i¿ lotnicy zdecyduj± siê zbombardowaæ stolicê Wielkopolski. W dniu 6 stycznia Polacy zajêli lotnisko. Zdobyto je wraz ze stacjonuj±cymi tam samolotami, które nastêpnie zosta³y wykorzystane do organizowania lotnictwa powstañczego. Niemcy usi³owali zniszczyæ samoloty, m.in. próbowano zbombardowaæ lotnisko.
W tym samym czasie mia³y miejsce walki pod Czerskiem i Ko¶cierzyn± na Pomorzu. Natomiast przed ko¶cio³em parafialnym w Kwilczu przyby³y z Poznania Ludwik Kaczmarek rozpocz±³ agitacjê w¶ród mieszkañców wsi (wychodz±cych po nabo¿eñstwie z ko¶cio³a).
Tego samego dnia w s±siednim domu rolnika Boles³awa Mizery zawi±za³a siê kwilecka dru¿yna powstañcza, bior±ca udzia³ w walkach m.in. o Kamionnê i Kolno. Tymczasem Niemcy wys³ali z Bydgoszczy oddzia³, który mia³ opanowaæ ¦lesin i okr±¿yæ Nak³o z kierunku pó³nocnego - mia³o to na celu przejêcie kontroli nad tymi strategicznymi terenami.
Rozkaz dzienny nr 2 z 7 stycznia 1919 roku dokona³ podzia³u opanowanych ziem na siedem Okrêgów Wojskowych:
* I Okrêg: Poznañ Miasto, Poznañ Wschód, Poznañ Zachód (dowódca: rtm. Boles³aw Koperski),
* II Okrêg: Wrze¶nia, ¦roda, Witkowo, Gniezno (pp³k Kazimierz Grudzielski),
* III Okrêg: Wyrzysk, Bydgoszcz, Szubin, Inowroc³aw, Strzelno, Mogilno, ¯nin, W±growiec (por. Napoleon Kaczorowski),
* IV Okrêg: Chodzie¿, Czarnków, Wieleñ, Skwierzyna, Miêdzychód, Szamotu³y, Oborniki (ppor. Zdzis³aw Or³owski),
* V Okrêg: Miêdzyrzecz, Nowy Tomy¶l, Grodzisk, Babimost, ¦migiel, Ko¶cian, Wschowa, Leszno (ppor. Kazimierz Zenkteler),
* VI Okrêg: ¦rem, Jarocin, Pleszew, Gostyñ, Rawicz, Krotoszyn, Ko¼min Wielkopolski (ppor. Zdzis³aw Ostroróg-Gorzeñski),
* VII Okrêg: Ostrów Wielkoipolski, Odolanów, Ostrzeszów, Kêpno (ppor. W³adys³aw Wawrzyniak).
Nastêpnego dnia, Rozkazem dziennym nr 8 stworzono kolejne dwa Okrêgi:
* VIII Okrêg: Inowroc³aw, Strzelno (ppor. Pawe³ Cyms),
* IX Okrêg: Ko¶cian, ¦migiel, Leszno, Wschowa (ppor. Gomerski).
Nieco wcze¶niej Niemcy zajêli opanowany przez Polaków Czarnków, wysy³aj±c silne oddzia³y z Pi³y. Sieraków zosta³ wyzwolony przez powstañców; rozpoczê³a siê tam ofensywa wojsk powstañczych na linii Sieraków - Chorzêpowo - Zatom Stary - Kolno - Kamionna - Mnichy - Tuczêpy - Mi³ostowo - Zêbowo. W wyniku ciê¿kiego boju powstañcy zajêli Chodzie¿. Tu¿ po walce Polaków ostrzela³ niemiecki samolot, który zosta³ jednak zestrzelony przez powstañców. Planowano dalszy marsz na Pi³ê, jednak rozkazy z Poznania zabroni³y takich dzia³añ. W stolicy Wielkopolski nie dosz³o do planowanych kolejnych rozmów polsko-niemieckich, poniewa¿ przedstawiciele rz±du pruskiego je zbojkotowali.
Dowództwo gen. Dowbora-Mu¶nickiegoW dniu 8 stycznia 1919 Komisariat NRL przej±³ w³adzê cywiln± i wojskow±, nie okre¶laj±c jednak jej zasiêgu terytorialnego. Mianowa³ jednocze¶nie na wodza naczelnego powstania genera³a Józefa Dowbora-Mu¶nickiego. Po konsultacjach przys³anego przez Pi³sudskiego[10] wojskowego z Korfantym, Adamskim i Poszwiñskim, podpisa³ on umowê okre¶laj±c± warunki wspó³pracy z NRL. Genera³ Dowbor-Mu¶nicki 11 stycznia otrzyma³ moc± dekretu NRL tytu³ "G³ównodowodz±cego wszystkich Si³ Zbrojnych Polskich by³ego zaboru pruskiego". Pomimo wys³ania Dowbora-Mu¶nickiego do Wielkopolski, Pi³sudski nie ceni³ jego osoby. Liczy³ na kompromitacjê genera³a. By³o to wywo³ane niechêci± Naczelnika do ¿o³nierzy polskich, którzy s³u¿yli w armii rosyjskiej, a pó¼niej znale¼li siê w formowanych przez endeckich polityków polskich oddzia³ach walcz±cych po stronie Rosji w I wojnie ¶wiatowej. Do takich ¿o³nierzy zalicza³ siê Dowbor-Mu¶nicki. Pi³sudski mia³ nadziejê, i¿ Polacy bêd±cy poprzednio w armii pruskiej, nie zechc± s³u¿yæ pod oficerem wyszkolonym w armii carskiej.
W tym samym czasie Polacy odbili Chodzie¿ (bitwa pod Chodzie¿±) i Czarnków, odnie¶li zwyciêstwo w bitwie pod ¦lesinem oraz zajêli Sieraków. Próbowali tak¿e odzyskaæ Szubin, ale akcja ta nie powiod³a siê. W jej trakcie powstañcy ponie¶li znaczne straty. Polacy zamknêli trzy ¶luzy miêdzy Czarnkowem a Wieleniem, co spowodowa³o zalanie doliny Noteci na tym odcinku i oddalenie niebezpieczeñstwa niemieckiego ataku.
9 stycznia 1919 NRL oficjalnie og³osi³a przejêcie w³adzy. Rozpoczê³o siê stopniowe spolszczenie administracji. Ze stanowisk usuniêci zostali najbardziej antypolscy urzêdnicy. W powiatach niemieckie landraty podporz±dkowano polskim starostom, którzy po pewnym czasie przejêli wszystkie ich uprawnienia. Tymczasem Polacy zostali wyparci z Nak³a i ¦lesina.
Polscy lotnicy dokonali nalotu na lotnisko we Frankfurcie nad Odr±. 10 stycznia 1919 mia³y miejsce walki na froncie po³udniowym w okolicy K±kolewa, Leszna i Rydzyny. Powstañcy zdobyli Sarnowê.
11 stycznia Polacy utracili Sarnowê. Ponownie nie uda³o im siê zdobyæ Zb±szynia. Tego samego dnia mia³o miejsce polskie zwyciêstwo w bitwie pod Szubinem, zajêcie £abiszyna, ¯nina i Z³otnik. Wydarzenia pod Szubinem opisywane by³y nastêpuj±co:
„Podczas bitwy stoczonej pod Szubinem dopuszczali siê ¿o³nierze niemieccy okrucieñstw na Polakach. Naoczny ¶wiadek opowiada, ¿e Niemcy o rannych ¿o³nierzy polskich nie troszczyli siê zupe³nie. Z poleg³ych zdzierano mundury i buty, pozostawiaj±c ich tylko w koszuli. Poniewa¿ nie by³o opieki lekarskiej, ranni odwiezieni przez obywateli i gospodarzy do miasta padali na ulicy. Pomocy i ¿ywno¶ci Niemcy zakazywali udzielaæ rannym. Jeñców polskich bito kolbami. Odznaczyli siê przy tym uzbrojeni urzêdnicy kolejowi z Bydgoszczy i ¿o³nierze, którzy odgra¿ali siê, ¿e wszystkich pozabijaj±. Potwierdza siê tak¿e wiadomo¶æ, ¿e w Krzy¿u wszystkich wojskowych polskich internuj±. ¯ywno¶æ ¿o³nierzom polskim poodbierano. Kto mia³ wiêcej ni¿ jedn± koszulê, musia³ wszystko oddaæ. ¯o³nierze niemieccy g³osili cynicznie: Nie walczymy za Ojczyznê, lecz za pieni±dze." [11]
Liczne starcia powstañców z oddzia³ami niemieckiego Grenzschutzu na terenie powiatu miêdzychodzkiego m.in. w Zatomiu Starym, £awicy i w najbardziej wysuniêtym na zachód punkcie oporu - Kolnie, które tego dnia dwukrotnie przechodzi³o z r±k niemieckich do polskich. Polakom uda³o siê jednak wyprzeæ Niemców z Kamionnej.
W dniu 12 stycznia 1919 r. mia³y miejsce walki pod Lesznem i Lipnem, a pluton Grenzschutzu wspierany przez artyleriê wtargn±³ do Zatomia Starego. Po brawurowej kontrakcji powstañców zosta³ jednak stamt±d wyparty. Nastêpnego dnia Niemcy zdobyli Szamocin. Szef sztabu polskiego wyda³ rozkaz zabraniaj±cy powstañcom przekraczania rzeki Obry (poprzednio planowali oni zajêcie ca³ego terytorium Wielkopolski i zdobycie Kargowej). Dowództwo dobrze rozumia³o jednak, i¿ zdobycie i utrzymanie np. powiatu skwierzyñskiego, w którym na 1000 mieszkañców tylko 53 by³o narodowo¶ci polskiej, by³o niemo¿liwe. Takie dzia³anie nie wzmocni³oby, lecz os³abi³o si³ê powstania, a sam ruch nie by³by ju¿ narodowowyzwoleñczy (co mia³o szczególne znaczenie w perspektywie planowanej konferencji pokojowej).
14 stycznia Komisariat NRL zaapelowa³ do Romana Dmowskiego o pomoc w zawarciu rozejmu. Powstañcy z placówki w Zatomiu Starym stoczyli bój o s±siedni± wie¶ Zatom Nowy; podczas walki dwóch Polaków dosta³o siê do niemieckiej niewoli, a jeden zosta³ ranny. Nastêpnego dnia mia³a miejsce nieudana próba odbicia Szamocina, Polacy zajêli Kargowê i Babimost.
W po³owie miesi±ca NRL rozpoczê³a wydawanie "Tygodnika Urzêdowego Naczelnej Rady Ludowej". Pierwszy numer ukaza³ siê 16 stycznia. W tym samym czasie, w nowo utworzonym rz±dzie Ignacego Paderewskiego zasiad³o dwóch Wielkopolan: Józef Englich jako minister skarbu oraz Kazimierz H±cia jako minister przemys³u i handlu.
Tymczasem w³adze stwierdzi³y konieczno¶æ zwiêkszenia liczebno¶ci oddzia³ów powstañczych, st±d 17 stycznia og³oszono pobór do Armii Wielkopolskiej - obj±³ on roczniki: 1897, 1898 i 1899.
Nastêpnego dnia dokonano podzia³u frontu na kilka odcinków: pó³nocny, zachodni, po³udniowo-zachodni ("Grupa Leszno") i po³udniowy. Zadbano tak¿e o kwestie ekonomiczne - 20 stycznia 1919 wprowadzono zakaz przekazywania pieniêdzy do banków w Rzeszy le¿±cych poza lini± frontu.
18 stycznia 1919 roku rozpoczê³y siê obrady konferencji pokojowej. Jednym z reprezentantów Polaków by³ tam Roman Dmowski, który wyg³osi³ s³ynne przemówienie, w którym poruszy³ m.in. kwestiê ziem zaboru pruskiego. Dmowski mówi³:
"W obecnej chwili Niemcy zachowuj± janusowe, podwójne oblicze: na zachodzie mówi± o pokoju, a na wschodzie przygotowuj± wojnê. Wojsko na froncie zachodnim uznaje swoj± pora¿kê, ale oddzia³y, które s± skoncentrowane na froncie wschodnim, marz± jeszcze od podbojach; zdaj± sobie doskonale sprawê z tego, co utraci³y na zachodzie, ale chc± utrzymaæ - je¶li to mo¿liwe - pój¶æ dalej na wschód, aby zabezpieczyæ sobie penetracjê Rosji."[12]
Na zakoñczenie swego wyst±pienia, lider narodowej demokracji zosta³ zapytany o ¿±dania rz±du polskiego wzglêdem zaboru pruskiego. Odpowiedzia³, i¿ Polacy pragn± jedynie uzyskaæ od Niemców zapewnienie wstrzymania wszelkich dzia³añ zbrojnych na terenie Wielkopolski.
21 stycznia NRL ustali³a rotê przysiêgi Armii Wielkopolskiej. Z tego powodu pojawi³ siê konflikt pomiêdzy Rad±, a szefem sztabu, pi³sudczykiem Stachiewiczem. W sytuacji, gdy przedstawiciele Wielkopolski zasiadali w rz±dzie w Warszawie, a Tr±mpczyñski mia³ zostaæ marsza³kiem Sejmu Ustawodawczego, NRL wci±¿ obstawa³a przy formalnej przynale¿no¶ci ziem wielkopolskich do Prus. Tekst przysiêgi zobowi±zywa³ wiêc ¿o³nierzy do wierno¶ci Radzie, a nie w³adzom warszawskim. Konflikt z Dowborem-Mu¶nickim doprowadzi³ do rezygnacji Stachiewicza z zajmowanego stanowiska. Zast±pi³ go pu³kownik W³adys³aw Anders.
Wkrótce potem oficerowie-pi³sudczycy zostali usuniêci z najwy¿szych stanowisk dowódczych w Armii Wielkopolskiej. Jednocze¶nie do Pary¿a przes³ano sprostowanie fa³szywych informacji rozpowszechnianych przez w³adze w Berlinie na temat stosowania przez powstañców terroru wobec ludno¶ci cywilnej. ¯±dano przys³ania misji alianckiej, wskazuj±c na mo¿liwo¶æ udzia³u Armii Wielkopolskiej w walkach z bolszewizmem. W prasie zagranicznej ukaza³y siê liczne artyku³y o sytuacji w Wielkopolsce.
Tymczasem 22 stycznia na froncie pó³nocnym powstañcy utracili Potulice, a na froncie po³udniowym mia³a miejsce zwyciêska bitwa pod Robaczyskiem. Tego samego dnia Joseph Noules zosta³ wyznaczony przez Radê Najwy¿sz± Pañstw Koalicyjnych na szefa maj±cej przybyæ do Polski misji. 23 stycznia powstañcy skutecznie bronili siê w Miejskiej Górce.
Na froncie zachodnim powstañcy 25 stycznia zdobyli Babimost i Kargow±. Jednocze¶nie wstrzymano wszystkie po³±czenia pomiêdzy Wielkopolsk± i Rzesz±.
Polskie w³adze doprowadzi³y tak¿e do ostatecznego zniesienia wszelkich pruskich ograniczeñ dotycz±cych jêzyka polskiego w szkolnictwie.
26 stycznia 1919 ¿o³nierze Armii Wielkopolskiej, wraz z gen. Dowborem-Mu¶nickim, z³o¿yli uroczyst± przysiêgê na placu Wilhelmowskim, przemianowanym wówczas na plac Wolno¶ci w Poznaniu. Nazajutrz ruszy³a jednak niemiecka ofensywa w rejonie Bydgoszczy i Nak³a. Mia³a miejsce bitwa pod Rynarzewem, Niemcy zajêli Szubin. Nastêpnego dnia, 29 stycznia 1919 roku, Roman Dmowski wyg³osi³ na posiedzeniu Najwy¿szej Rady Pañstw Koalicyjnych przemówienie, w którym uzasadnia prawa Polski do ziem zaboru pruskiego, oskar¿aj±c kolejny raz Niemców o dwulicowo¶æ. Tymczasem w Wielkopolsce, w dniach 1-2 stycznia toczy³y siê bardzo ciê¿kie walki o Szubin, £abiszyn i Rynarzewo.
Z powodu przed³u¿aj±cych siê krwawych walki, obie strony postanowi³y ponownie rozpocz±æ rokowania. 2 lutego mia³ miejsce pocz±tek rozmów polsko-niemieckich w Berlinie. Jednocze¶nie 3 lutego za³ama³a siê niemiecka ofensywa na froncie pó³nocnym. Polacy kontratakiem odrzucili wroga za Noteæ. Odbito Rynarzewo, a powstañcy odnie¶li zwyciêstwo w bitwie pod Kcyni±. Tam Niemcy zostali rozbici pomimo wsparcia artyleryjskiego i wykorzystania w walce poci±gu pancernego. Powstañcy zdobyli du¿± ilo¶æ broni. Wielu Niemców poleg³o - ci, którym uda³o siê prze¿yæ, wspominali pó¼niej o "rzezi pod Kcyni±". Zwyciêstwo w tej bitwie pozwoli³o na osi±gniêcie linii rzeki Noteci - co oznacza³o przywrócenie linii frontu sprzed podjêcia przez Niemców ofensywy. Wrogowi uda³o siê jednak zaj±æ Chodzie¿ i Margonin, a na froncie po³udniowym Polacy po krwawej bitwie utracili Zduny.
4 lutego Polacy odbili Szubin. Mia³y te¿ miejsce walki na froncie po³udniowym w okolicach Rawicza - obie strony ponios³y znaczne straty, a powstañcom nie uda³o siê zdobyæ miasta (pope³niono powa¿ne b³êdy w wyborze strategii i przygotowaniu akcji).
W tym samym dniu rozpoczê³y siê rozmowy przedstawicieli rz±du warszawskiego z Komisariatem NRL w sprawie reprezentacji zaboru pruskiego w Sejmie Ustawodawczym.
Tymczasem rozmowy w Berlinie skoñczy³y 5 lutego siê fiaskiem. Strona polska odrzuci³a niemieckie warunki, nakazuj±ce rozwi±zanie Armii Wielkopolskiej, uznanie suwerennych praw Niemiec do Wielkopolski i zap³acenie przez stronê polsk± odszkodowania za szkody powsta³e podczas walk. Pomimo zerwania rozmów zaznaczono jednak, ¿e obie strony gotowe s± do pertraktacji pokojowych.
Tego samego dnia powstañcy próbowali ponownie zdobyæ Rawicz, lecz i tym razem zakoñczy³o siê to niepowodzeniem (zdobyto tylko kilka wsi po³o¿onych niedaleko miasta).
6 lutego 1919 zakoñczy³y siê rozmowy w sprawie reprezentacji zaboru pruskiego w Sejmie Ustawodawczym. Bior±c pod uwagê to, ¿e Wielkopolska, Kujawy oraz ¦l±sk i Pomorze by³y nadal formalnie czê¶ci± Rzeszy, aby unikn±æ reperkusji miêdzynarodowych, zrezygnowano z przeprowadzenia planowanych wyborów. Mia³y one wy³oniæ 126 pos³ów, daj±c prawo udzia³u w obradach 16 polskim reprezentantom w Reichstagu. Nazajutrz mia³y miejsce ciê¿kie walki o Kolno, które wielokrotnie by³o tracone i odbijane. Jednocze¶nie Komisariat NRL mianowa³ 122 by³ych podoficerów cesarskiej armii niemieckiej na stopieñ podporucznika, a Naczelnik Pañstwa Józef Pi³sudski wyda³ dekret oficjalnie dopuszczaj±cy 16 przedstawicieli zaboru pruskiego do obrad w Sejmie Ustawodawczym. Na drugim posiedzeniu Sejmu 14 lutego Wojciech Tr±mpczyñski z Wielkopolski zosta³ wybrany marsza³kiem.[13]
9 lutego uda³o siê zatrzymaæ niemieck± ofensywê na zachód od Trzciela, a 10 lutego tak¿e powstrzymanie ataku wroga pod Rawiczem. W tym samym dniu mia³a miejsce wyj±tkowo krwawa bitwa o S³upiê. Nastêpnego dnia Komisariat NRL rozwi±za³ wszystkie rady miejskie, ustalaj±c termin wyborów do nowych samorz±dów na 25 marca. Mia³o to s³u¿yæ ca³kowitej polonizacji administracji wielkopolskiej.
Ataki wroga nie os³ab³y jednak i 12 lutego Niemcy wsparci przez poci±gi pancerne zdobyli Kargowê i Babimost. Ich natarcie zosta³o zatrzymane pod Kopanic±. Na 14 lutego datowany jest pocz±tek rozmów o przed³u¿eniu rozejmu koñcz±cego I wojn± ¶wiatow± z 11 listopada 1918. Niemcy sprzeciwili siê objêciu nim równie¿ frontu wielkopolskiego, jednak pod naciskiem Francji, wyrazili ostatecznie zgodê. Jednocze¶nie podjêli szeroko zakrojone dzia³ania maj±ce na celu du¿± ofensywê na terenach dzia³añ zbrojnych - m.in. Niemieckie Naczelne Dowództwo zosta³o przeniesione do Ko³obrzegu (wówczas Kolberg) w ramach przygotowañ do skierowania wszystkich dostêpnych si³ przeciwko Wielkopolsce.
W tym samym czasie niemiecki minister spraw zagranicznych, hrabia Ulrich von Brockdorff-Rantzau przedstawi³ na forum Zgromadzenia Narodowego Rzeszy w Weimarze cele polityczne polityki zagranicznej pañstwa niemieckiego. Ton jego wypowiedzi ¶wiadczy³ o tym, ¿e stanowisko jego rz±du pod naciskiem czê¶ci pañstw alianckich, zmienia siê:
"O¶wiadczyli¶my, ¿e zgadzamy siê, by wszystkie niew±tpliwie polskie obszary naszej Rzeszy powi±za³y siê z pañstwem polskim. Przyrzeczenia tego chcemy dotrzymaæ. Jednak to, które obszary podpadaj± pod 13 punkt programu Wilsona, jest sporne. Zdecydowaæ o tym mo¿e czynnik bezstronny: dok±d to nie nast±pi, obszary te nale¿± do Rzeszy."[14]
W dniu 16 lutego 1919 r. w Trewirze o godzinie 18.00 zosta³ podpisany uk³ad przed³u¿aj±cy rozejm miêdzy pañstwami Ententy a Niemcami, który obj±³ równie¿ front wielkopolski. Takie rozwi±zanie postulowa³ francuski marsza³ek Ferdinand Foch.[15] Jednocze¶nie Armia Wielkopolska zosta³a uznana za wojsko sprzymierzone. Fragment uk³adu:
"(...) Niemcy powinni niezw³ocznie zaprzestaæ wszelkich dzia³añ ofensywnych przeciwko Polakom w Poznañskiem i we wszystkich innych okrêgach. W tym celu zabrania siê wojskom niemieckim przekraczania nastêpuj±cej linii: dawna granica Prus Wschodnich i Prus zachodnich z Rosj± a¿ do D±browy Biskupiej, nastêpnie zaczynaj±c od tego punktu linii na zachód od D±browy Biskupiej, na zachód od Nowej Wsi Wielkiej, na po³udnie od Brzozy, na pó³noc od Szubina, na pó³noc od Kcyni, na po³udnie od Szamocina, na po³udnie od Chodzie¿y, na pó³noc od Czarnkowa, na zachód od Mia³, na zachód od Miêdzychodu, na zachód od Zb±szynia, na zachód od Wolsztyna, na pó³noc od Leszna, na pó³noc od Rawicza, na po³udnie od Krotoszyna, na zachód od Odolanowa, na zachód od Ostrzeszowa, na pó³noc od Wieruszowa, a nastêpnie a¿ do granicy ¶l±skiej."[16]
Miêdzy rozejmem a zjednoczeniemPodpisanie rozejmu nie oznacza³o automatycznego zaprzestania wszelkich dzia³añ zbrojnych. Nie zosta³o okre¶lone, kiedy uk³ad wchodzi w ¿ycie, a Niemcy - wbrew postanowieniom rozejmu - zatrzymali tereny ci±gn±ce siê od Mia³ów na pó³nocy, poprzez Miêdzychód i Zb±szyñ na po³udniu. 18 lutego 1919 dosz³o do potyczki pod Rynarzewem, Polacy zdobyli wówczas poci±g pancerny.
W celu nadzorowania przestrzegania rozejmu do Poznania przyby³a delegacja cz³onków Misji Miêdzysojuszniczej pañstw alianckich, której przewodniczy³ Joseph Noulens. Zosta³a ona przywitana entuzjastycznie przez polskich mieszkañców stolicy Wielkopolski. W dniu 5 marca delegacja spotka³a siê z przedstawicielami rz±du niemieckiego, a nastêpnego dnia wystosowa³a pro¶bê do genera³a Dowbor-Mu¶nickiego o wys³anie pomocy wojskowej na wschód Polski.
9 marca 1919 roku ochotnicza kompania powstañców ruszy³a do Ma³opolski aby wzi±æ udzia³ w walkach przeciw Ukraiñcom okr±¿aj±cym Lwów. Od 7 do 19 marca w Poznaniu trwa³y trójstronne negocjacje pomiêdzy stron± polsk±, niemieck±, a przedstawicielami pañstw alianckich. Wkrótce jednak Niemcy zerwali rokowania i wyjechali z miasta. Noulens zapewni³ wówczas Polaków o zdecydowanej reakcji wojsk francuskich na wypadek pogwa³cenia rozejmu przez si³y Rzeszy.
20 marca 1919 zniesiono tzw. Ostmarkenzulage – dodatek do pensji urzêdników niemieckich pracuj±cych na wschodzie, co mia³o zachêciæ Niemców do osiedlania siê w zaborze pruskim. Trzy dni pó¼niej w niezwyk³ym po¶piechu przeprowadzono wybory do Rady Miejskiej w Poznaniu. Wziê³o w nich udzia³ tylko piêæ list: polska, niemiecka, wolnych zwi±zków (SPD), ¿ydowska i wystawiona przez PPS. Polska lista otrzyma³a 55595 g³osów (czyli 65,8%), a niemiecka - 23788 (28,1%). W wyniku wyborów przedstawiciele listy polskiej obsadzili 42 miejsca w Radzie na 60 ogó³u.[17] By³ to ogromny sukces Polaków, je¿eli zwa¿yæ, i¿ w sk³adzie poprzedniej Rady Miejskiej mieli jedynie 10 przedstawicieli. Wybory przebiega³y podobnie równie¿ w mniejszych miastach Wielkopolski - ich wyniki oznacza³y znaczn± polonizacjê rad miejskich.
24 marca 1919 roku Komisariat NRL skierowa³ do Rady Ministrów RP w Warszawie wniosek o utworzeniu odrêbnej administracji dla by³ego zaboru pruskiego. Wojciech Korfanty nazwa³ ewentualne przystosowanie tych struktur do istniej±cych na pozosta³ych terenach kraju, do czego d±¿y³ rz±d, "krokiem wstecz". Ostatecznie pod naciskiem Ignacego Paderewskiego podjêto decyzjê o zachowaniu przez Komisariat NRL pe³ni w³adzy na terenie by³ego zaboru a¿ do ustalenia granicy zachodniej i przysz³ej autonomii tych ziem (ostatecznie otrzyma³ j± jedynie Górny ¦l±sk). Komisariat NRL rozbudowa³ równie¿ Armiê Wielkopolsk± powo³uj±c roczniki 1891, 1892, 1893, 1894 i 1901.
5 kwietnia Sejm Ustawodawczy uchwali³ ustawê, zarz±dzaj±c± wybory uzupe³niaj±ce w by³ej Prowincji Poznañskiej na 1 czerwca.
Dokument okre¶la³, i¿ w ich wyniku obsadzone mia³o byæ 42 mandaty.
9 kwietnia Komisariat NRL zarz±dzi³ o¶miogodzinny dzieñ pracy w przemy¶le i handlu
10 kwietnia 1919 Komisariat NRL wyda³ rozporz±dzenie o usuniêciu niemieckojêzycznych napisów na urzêdach, dworcach kolejowych i zmianie nazw ulic na polskie. Kar± za z³amanie przepisu by³y dwa lata wiêzienia i grzywna 10 000 marek polskich. 16 kwietnia NRL postanowi³a natomiast, ¿e 3 maja bêdzie obchodzone jako ¶wiêto pañstwowe.
Obszar Wielkiego Ksiêstwa Poznañskiego z zaznaczonymi uregulowaniami terytorialnymi po rozejmie w Trewirze i granicami województwa poznañskiego po traktacie wersalskim.
Obszar Wielkiego Ksiêstwa Poznañskiego z zaznaczonymi uregulowaniami terytorialnymi po rozejmie w Trewirze i granicami województwa poznañskiego po traktacie wersalskim.
W tym czasie genera³ Dowobor-Mu¶niowiecki zaj±³ siê przede wszystkim rozbudow± Armii Wielkopolskiej. 3 maja jej czê¶æ wziê³a udzia³ w defiladzie, która odby³a siê na podpoznañskim lotnisku £awica.
Si³y wielkopolskie liczy³y sobie ju¿ wówczas ok. 70 tys. ¿o³nierzy, wchodz±cych w sk³ad 12 pu³ków strzeleckich, 2 brygad kawalerii, 3 pu³ków artylerii, 4 dywizjonów lotniczych, pododdzia³u ³±czno¶ci i saperów oraz s³u¿by sanitarnej.
W dniu 7 maja 1919 roku Wojciech Korfanty zg³osi³ w Sejmie wniosek, w którym postulowa³ przeprowadzenie ujednolicenia armii narodowej. Si³y polskie w by³ym Królestwie Polskim i Galicji podlega³y Józefowi Pi³sudskiemu. Armia w Wielkopolsce - genera³owi Dowbor-Mu¶nickiem. W dniu 7 maja mia³o równie¿ miejsce rozpoczêcie dzia³alno¶ci przez Wszechnicê Piastowsk±.
15 maja jêzyk polski sta³ siê jedynym jêzykiem urzêdowym, podczas gdy jêzyk niemiecki pozosta³ jêzykiem pomocniczym. Jednocze¶nie braki w kadrze urzêdniczej sprawi³y, ¿e jêzyk niemiecki utrzyma³ siê jako jêzyk urzêdowy w s±downictwie do 1920 roku.
24 maja konieczno¶æ wprowadzenia jednolitego dowództwa zauwa¿y³ gen. Dowbor-Mu¶nicki, który pisa³ do Komisariatu NRL:
"Ze wzglêdu na ogóln± sytuacjê wojskow± i gro¿±ce niebezpieczeñstwo rozszerzenia siê walki z Niemcami na ca³± granicê polsko-niemieck± uwa¿am za wskazanie ze¶rodkowanie w jednym rêku dowództwa nad ca³ym ewentualnym frontem zachodnim i wnoszê do Komisariatu NRL o poczynienie odpowiednich w tym kierunku kroków."[18]
Dowbor-Mu¶nicki my¶la³ o sobie, jako o dowódcy ca³o¶ci si³ polskich na froncie zachodnim. Jednak 25 maja 1919 Armia Wielkopolska zosta³a podporz±dkowana Naczelnemu Dowództwu WP, przy zachowaniu jej odrêbnej organizacji. Natomiast w dniu 30 maja 1919 roku przekszta³cono Stra¿ Ludow± w Wojska Obrony Krajowej.
1 czerwca 1919 na terenie Wielkopolski odby³y siê wybory uzupe³niaj±ce do Sejmu Ustawodawczego. Mia³y one miejsce, poniewa¿ Sejm odrzuci³ propozycjê Korfantego, aby izba dokooptowa³a do swego sk³adu 71 cz³onków NRL. Wielkie Ksiêstwo Poznañskie zosta³o podzielone na cztery okrêgi wyborcze: mogileñski (z którego wybrano 10 pos³ów), gnie¼nieñski (11 pos³ów), poznañski (12 pos³ów) i ostrowski (9 pos³ów).
Wybory przeprowadzono tylko w trzech okrêgach - w okrêgu mogileñskim by³o to niemo¿liwe z powodu pozostawania najwa¿niejszych instytucji w rêkach niemieckich.[19] Zwyciêstwo odnios³a prawica, a dok³adniej wspólna lista ugrupowañ o tej orientacji ideowej, o nazwie Zjednoczenie Stronnictw Narodowych.[20] Otrzyma³a ona a¿ 97% g³osów, zapewniaj±c sobie tym samym wszystkie 42 miejsca w Sejmie Ustawodawczym przeznaczone dla Wielkopolan.
Zawarcie rozejmu nie przerwa³o koncentracji wojsk niemieckich, szykuj±cych siê do kontrataku. Bardzo trudna sta³a siê sytuacja osób narodowo¶ci polskiej zamieszka³ej na terenach kontrolowanych przez Niemców. Narastaj±ce zagro¿enie niemieck± kontrofensyw± sprawi³o, ¿e Komisariat NRL wprowadzi³ 5 czerwca na terenie wszystkich podleg³ych mu ziem stan wyj±tkowy. W pasie 20 km od linii frontu w³adze cywilne zosta³y podporz±dkowane wojskowym, a kilka dni pó¼niej wprowadzono karê ¶mierci za dzia³anie na szkodê Armii Wielkopolskiej, lub na korzy¶æ armii niemieckiej. Internowano te¿ czê¶æ zamieszka³ych na terenie Wielkopolski mê¿czyzn narodowo¶ci niemieckiej.
Pomimo tego, 6 czerwca mia³y miejsce starcia ko³o Bydgoszczy, a 18 czerwca - potyczki pod Rynarzewem.
28 czerwca 1919 odby³a siê oficjalna ceremonia podpisania traktatu wersalskiego. Przyzna³ on Wielkopolskê (poza kilkoma skrawkami) Polsce. Tereny zajête przez powstañców zosta³y w³±czone w sk³ad pañstwa polskiego. St±d 1 lipca Komisariat NRL móg³ oficjalnie znie¶æ granicê celn± z by³ym Królestwem Polskim. W sk³ad Polski w³±czono równie¿ miasta, których Polakom nie uda³o siê zdobyæ: Leszno, Kêpno, Rawicz i Zb±szyñ. W tym czasie mia³ miejsce du¿y odp³yw ludno¶ci niemieckiej z terenów Wielkopolski - przyk³adowo tzw. Zwi±zek Uchod¼ców z Poznania wiosn± 1919 roku liczy³ ok. 30 tys. osób. Byli to najczê¶ciej cz³onkowie rodzin urzêdników niemieckich i ¿o³nierzy. Ich miejsce zajmowali m.in. polscy robotnicy, przybywaj±cy z Nadrenii-Westfalii i z Galicji.
9 lipca zniesiono stan wyj±tkowy, poza stref± przyfrontow±. Jednocze¶nie pojawi³ siê problem kszta³tu ustroju ziem by³ego zaboru pruskiego - 10 lipca 1919 mia³y miejsce obrady rz±du RP z udzia³em ca³ego Komisariatu NRL, na których zagadnienie to poddano pod dyskusjê.
Ostatecznie podjêto decyzjê o utworzeniu Ministerstwa By³ej Dzielnicy Pruskiej. W dniu 1 sierpnia Sejm Ustawodawczy przeg³osowa³ ustawê
"O tymczasowej organizacji zarz±du by³ej dzielnicy pruskiej" tworz±c± Ministerstwo By³ej Dzielnicy Pruskiej i okre¶laj±c± proces stopniowej unifikacji Wielkopolski z reszt± kraju. Ustawa wesz³a w ¿ycie 12 sierpnia 1919 roku. Ministrem By³ej Dzielnicy Pruskiej zosta³ W³adys³aw Seyda. W zwi±zku z rozpoczêciem procesu scalania Wielkopolski z reszt± pañstwa polskiego, 19 sierpnia dosz³o do rozwi±zania NRL, a 6 listopada podobny los spotka³ Komisariat NRL. 28 sierpnia natomiast Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego wyda³o rozkaz dzienny nr 216, w³±czaj±cy Armiê Wielkopolsk± w struktury WP i tworz±cy w Poznaniu Dowództwo Okrêgu Korpusu VII.
Postanowienia traktatu wersalskiego wesz³y w ¿ycie dopiero 10 stycznia 1920 roku. Na ich mocy oddzia³y z Wielkopolski przejê³y pozostaj±ce w rêkach niemieckich przyznane Polsce fragmenty Wielkopolski i Pomorza. Rozkaz o rozpoczêciu takich dzia³añ zosta³ wydany przez dowództwo frontu wielkopolskiego 13 stycznia, a ca³a akcja zaczê³a siê 17 stycznia. Front wielkopolski zosta³ ostatecznie zlikwidowany 8 marca 1920 roku.
EpilogW dniu 24 marca 2005 roku, w wieku 106 lat zmar³ ostatni powstaniec wielkopolski, porucznik Jan Rzepa.
Przypisy1. ↑ Inne powstania, np. III powstanie ¶l±skie, tak¿e koñczy³y siê sukcesami, jednak tylko te dwa doprowadzi³y do realizacji wszystkich zak³adanych celów.
2. ↑ W. Jakóbczyk, Prusy-Polacy-Nacjonalizm (1813-1914), [w]: Naród i pañstwo, Warszawa 1969, s. 120.
3. ↑ A. Czubiñski, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919, Poznañ 1988, s. 25
4. ↑ H. Zieliñski (oprac.), ¬ród³a do dziejów powstañ ¶l±skich, t.1, Warszawa 1963, s. 37-38
5. ↑ Jak zauwa¿a A. Czubiñski, istnieje kilka wersji tego wydarzenia. Jedne przypisuj± g³ówn± rolê cz³onkom POW, inne - Komisji Wojskowej Rady Ludowej.
6. ↑ „Kurier Poznañski" nr 298 z 29 XII 1918 r., www.powstaniewielkopolskie.pl
7. ↑ Tego samego dnia zgin±³ Jan Mertka. Zosta³ zastrzelony ok. godz. 11.30 pod Boczkowem.
8. ↑ Pocz±tkowo, podczas pertraktacji ustalono, i¿ Cytadela zostanie obsadzona przez si³y i polskie, i niemieckie po równo, jednak wbrew temu porozumieniu powstañcy obsadzili twierdzê sami, usun±wszy jej niemieck± za³ogê. Por. A. Czubiñski, Powstanie..., s. 214.
9. ↑ Zob. A. Czubiñski, op. cit., s. 254.
10. ↑ Razem z Dowborem-Mu¶nickim do poznania przyjecha³ pp³k Julian Stachiewicz, który mia³ z polecenia Pi³sudskiego potajemnie nadzorowaæ genera³a (zosta³ szefem sztabu). Sam Naczelnik Pañstwa pisa³ m.in.: "Wys³anie Dowbora do Poznania by³o celowe. Liczê na to, ¿e on sam i jego oficerowie tak swoj± nieznajomo¶ci± s³u¿by, jak i swoim zachowaniem wywo³aj± w¶ród polskich ¿o³nierzy b. armii niemieckiej, przyzwyczajonych do dobrych i odpowiedzialnych oficerów - niezadowolenie i rozczarowanie do jego osoby poznañskich czynników politycznych." Za: A. Czubiñski, Powstanie..., s. 327.
11. ↑ A. Czubiñski, B. Polak (oprac.), Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Wybór ¼róde³, Poznañ 1983 s. 255.
12. ↑ Za: A. Czubiñski, Powstanie..., s. 387.
13. ↑ Paradoksalnie wiêc, jednym z najwy¿szych urzêdników pañstwa polskiego zosta³a osoba formalnie pozostaj±ca obywatelem pañstwa obcego.
14. ↑ Za: tam¿e, s. 390.
15. ↑ Francuzom zale¿a³o na jak najwiêkszym os³abieni Rzeszy Niemieckiej. D±¿eniu takiemu sprzeciwiali siê Anglicy, kieruj±c siê w swojej polityce zagranicznej wielokrotnie sprawdzon± zasad± balance of power.
16. ↑ Sprawy polskie na konferencji pokojowej w Pary¿u w 1919 r., Dokumenty i materia³y, t. 1, Warszawa 1965, s. 385.
17. ↑ Niemcy otrzymali 17 miejsc, ¯ydzi i wolne zwi±zki - po 1 miejscu.
18. ↑ J. Dowbor-Mu¶nicki, Moje wspomnienia, Warszawa 1935, s. 84.
19. ↑ Za oficjalny powód nie przeprowadzenia wyborów w okrêgu mogileñskim podano zbyt ma³± ilo¶æ zg³oszonych kandydatów. Wszyscy oni otrzymali automatycznie mandaty.
20. ↑ W sk³ad Zjednoczenia wesz³y: Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne, Stronnictwo Ludowo-Narodowe, Narodowe Stronnictwo Mieszczañskie, Centrum Obywatelskie i Narodowe Stronnictwo Robotnicze.
¼ród³o: NBP / Mennica Polska S.A. / Wikipedia