Sklep internetowy: www.numizmatyczny.pl
10 zł, 65. rocznica Powstania Warszawskiego - poeci warszawscy - K. K. Baczyński, 2009
previous next contents

numizmatyka

Stan zachowania monety: I (menniczy)

Srebrna moneta kolekcjonerska platerowana złotem - hołd bohaterom - poetom pokolenia kolumbów, którzy wzięli aktywny udział w Powstaniu Warszawskim oraz w ruchu oporu przeciwko okupantowi niemieckiemu.
Kolekcja: Srebrne monety o tematyce historycznej

Stan zachowania monety:
I (menniczy)
Nominał: 10 zł
Srebro: Ag 925
Techniki dodatkowe: moneta platerowana złotem Au 999

Stempel:
lustrzany
Średnica:
32,00 mm
Waga: 14,14 g
Wielkość emisji:
100.000 szt.
Cena emisyjna NBP: 72 zł
Data emisji monet: 24.07.2009 r.

"Należymy do narodu, którego losem jest
strzelać do wroga z brylantów."
prof. Stanisław Pigoń

Pomysł na atrakcyjny, przyciągający wzrok prezent, gratka dla numizmatyków, punkt obowiązkowy dla miłośników literatury lub historii Polski: srebrna moneta kolekcjonerska platerowana złotem, wyemitowana w hołdzie bohaterowi - Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu.

Ten wybitny poeta pokolenia kolumbów, określanego też jako "czasu kurz" i "apokalipsy spełnionej", podobnie jak Tadeusz Gajcy, wziął aktywny udział w ruchu oporu przeciwko okupantowi niemieckiemu oraz w Powstaniu Warszawskim.

65. rocznica Powstania Warszawskiego - poeci warszawscy (Krzysztof Kamil Baczyński, Tadeusz Gajcy), 2009
Poeci warszawscy - Krzysztof Kamil Baczyński, Tadeusz Gajcy

Awers:
u góry wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej na tle stylizowanego wizerunku płonącej wyrwy w murze. Po prawej stronie orła oznaczenie roku emisji: 2009. Poniżej napis: 10 ZŁ. W środku napis: RZECZPOSPOLITA/POLSKA. Z lewej i z prawej strony stylizowane wizerunki fragmentów płonących budynków. W otoku napis: 65. ROCZNICA POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. U dołu półkolem stylizowane wizerunki: kartek, książki, hełmu oraz Znaku Polski Walczącej, na tle stylizowanego wizerunku fragmentu ściany z cegieł. Pod lewą łapą orła znak mennicy: M/W.
Rewers: centralnie na tle stylizowanego wizerunku płomieni stylizowany wizerunek popiersia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego z przypiętą do marynarki odznaką „Agricoli”. U góry półkolem napis: KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI. Z prawej strony napis: POECI/WARSZAWSCY. U dołu z prawej strony na tle stylizowanego wizerunku kartek fragment wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Pocałunek”: „…TRZEBA/NAM TERAZ/UMIERAĆ/BY POLSKA/UMIAŁA/ZNÓW/ŻYĆ.”.


Cytaty z utworów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego


Krzysztof Kamil Baczyński (ps. Jan Bugaj, Emil, Jan Krzyski, Krzysztof, Piotr Smugosz, Krzysztof Zieliński, Krzyś; ur. 22 stycznia 1921 w Warszawie, zm. 4 sierpnia 1944 w Warszawie) - polski poeta czasu wojny, podchorąży, żołnierz Armii Krajowej, podharcmistrz Szarych Szeregów, jeden z przedstawicieli pokolenia kolumbów, pochodzenia polsko-żydowskiego[1]. Zginął w czasie powstania warszawskiego jako żołnierz batalionu "Parasol" Armii Krajowej.

Życiorys
Był synem Stanisława Baczyńskiego działacza socjalistycznego, żołnierza Legionów Polskich, oficera WP, pisarza i krytyka literackiego oraz Stefanii Zieleńczyk, nauczycielki i autorki podręczników szkolnych, katoliczki pochodzącej ze zasymilowanej rodziny żydowskiej.

Krzysztof Kamil Baczyński urodził się i mieszkał początkowo w kamienicy przy ul. Bagateli 10. Jego chrzest święty odbył się 7 września 1922 w kościele na placu Zbawiciela. W dzieciństwie chorował na astmę, miał słabe serce, był stale zagrożony gruźlicą. Od 1931 uczył się w Państwowym Gimnazjum im. Stefana Batorego i w maju 1939 otrzymał świadectwo dojrzałości.

Już w czasie gimnazjalnym Baczyński odznaczał się wielkim znawstwem także współczesnej mu literatury. Wiadomo, że fascynował się "Ferdydurke" Gombrowicza i napisał własny wariant ("Gimnazjum imienia Boobalka I"). Znał też ponadprzeciętnie literaturę francuską, a w późniejszych latach pisał także wiersze po francusku. W jego klasie uczyli się późniejsi żołnierze warszawskich Grup Szturmowych Szarych Szeregów: Tadeusz Zawadzki „Zośka", Jan Bytnar „Rudy" i Maciej Aleksy Dawidowski "Alek".

W czasie nauki w gimnazjum należał do Organizacji Młodzieży Socjalistycznej „Spartakus", półlegalnej organizacji uczniów szkół średnich pod patronatem PPS. Używał wówczas pseudonimu „Emil”. Nie lubił chodzić do szkoły, bywał tam rzadko i z tego też powodu miał słabe oceny. Od 1937 członek Komitetu Wykonawczego „Spartakusa", był także współredaktorem pisma „Strzały” - wydawanego od lutego 1938 organu tej organizacji, na łamach którego zadebiutował jako poeta.

Wybuch wojny uniemożliwił mu podjęcie studiów w Akademii Sztuk Pięknych. Marzył o karierze grafika lub ilustratora. W okresie okupacji niemieckiej mieszkał przy ul. Hołówki 3. Po utworzeniu w 1940 r. getta w Warszawie, pozostał z matką po aryjskiej stronie ryzykując, w razie wykrycia żydowskiego pochodzenia, rozstrzelanie na miejscu. Od jesieni 1942 do lata 1943 studiował polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Zajmował się pracą dorywczą: szklił okna, malował szyldy, pracował u węglarza na Czerniakowie, przyjmował telefonicznie zlecenia w Zakładach Sanitarnych. Uczył się także w Szkole Sztuk Zdobniczych i Malarstwa.

Od lipca 1943 sekcyjny w II plutonie „Alek” 2. kompanii „Rudy” batalionu Zośka AK w stopniu starszego strzelca pod ps. „Krzysztof”, „Zieliński”. Porzucił studia polonistyczne, aby poświęcić się konspiracji i poezji. Twierdził, że jeśli będzie mu to dane do nauki powróci. W mieszkaniu miał skrytkę na broń, w której trzymał thompsona, 2 steny, MP 40 (schmeissera), granaty, materiały minerskie, a także podręczniki, mapy i prasę konspiracyjną.

Uczestniczył w akcji wykolejenia pociągu niemieckiego (jadącego z frontu wschodniego do Berlina) na odcinku Tłuszcz-Urle (kryptonim „TU") 27 kwietnia 1944. Akcja ta spowodowała 26-godzinną przerwę w ruchu. Po ukończeniu turnusu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty „Agricola" rozkazem jej komendanta, por. „Gustawa" z 25 maja 1944, otrzymał stopień starszego strzelca podchorążego rezerwy piechoty. Jednocześnie był kierownikiem działu poezji miesięcznika społeczno-literackiego „Droga", wydawanego od grudnia 1943 do kwietnia 1944.

Rozkazem dowódcy 2. kompanii batalionu „Zośka" pchor. Andrzeja Romockiego „Morro", z 1 lipca 1944 zwolniony z funkcji z powodu małej przydatności w warunkach polowych z jednoczesną prośbą o objęcie nieoficjalnego stanowiska szefa prasowego kompanii. Kilka dni później przeszedł do harcerskiego batalionu "Parasol" na stanowisko zastępcy dowódcy III plutonu 3. kompanii. W "Parasolu" przyjął pseudonim „Krzyś".

Wybuch powstania warszawskiego zaskoczył go w rejonie pl. Teatralnego – został tam wysłany po odbiór butów dla oddziału. Nie mogąc przedostać się na miejsce koncentracji macierzystej jednostki (Wola – Dom Starców przy Karolkowej) przyłączył się do oddziału złożonego z ochotników, którymi dowodził ppor. "Leszek" (Lesław Kossowski, dowódca reduty "Ratusz-Pałac Blanka" na odcinku kpt. "Gozdawy").

Krzysztof Kamil Baczyński poległ na posterunku w Pałacu Blanka 4 sierpnia 1944 w godzinach popołudniowych (ok. 16), śmiertelnie raniony przez strzelca wyborowego ulokowanego prawdopodobnie w gmachu Teatru Wielkiego. W powstaniu warszawskim, 1 września 1944 zginęła także żona Baczyńskiego – Barbara Stanisława Drapczyńska, urodzona 13 listopada 1922 w Warszawie, studentka polonistyki tajnego UW. Odznaczony pośmiertnie Medalem za Warszawę 1947 i Krzyżem Armii Krajowej. Pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Poezja
W okresie okupacji niemieckiej ogłosił 4 tomiki poezji: Zamknięty echem (lato 1940), Dwie miłości (jesień 1940), Wiersze wybrane (maj 1942), Arkusz poetycki Nr 1 (1944) i składkę Śpiew z pożogi (1944) oraz wiele utworów w prasie konspiracyjnej. Jego wiersze pojawiły się także w antologiach poezji wydawanych konspiracyjnie: w Pieśni niepodległej (1942) i Słowie prawdziwym (1942).

Uważa się, że dojrzałość poetycką osiągnął jesienią 1942. Uznany powszechnie za jednego z najwybitniejszych poetów czasów okupacji. Jerzy Andrzejewski, jego przyjaciel, zadedykował mu tom opowiadań "Noc". Na wieść o wstąpieniu Baczyńskiego do oddziału dywersyjnego Stanisław Pigoń powiedział Kazimierzowi Wyce: Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów, a Jerzy Zagórski wspomnienie o nim zatytułował Śmierć Słowackiego (1947).

Tadeusz Gajcy pisał o nim: Poeta o nucie dostojnej. Krzysztof przyjaźnił się z poetą Jerzym Kamilem Weintraubem; dedykował mu wiersz „Jesienny spacer poetów”. Weintraub, podobnie jak Wyka należał do osób, z którymi Krzysztof rozmawiał o poezji.

Poezja Baczyńskiego najpełniej wyraża cechy generacji kolumbów. Dla nich konsekwencją wybuchu wojny była konieczność poradzenia sobie z tym wstrząsem i odnalezienie własnej postawy wobec tych wydarzeń. Jego wiersze pomimo silnego związku z czasem wojny, ukazują swój uniwersalny wymiar. Dzieje się tak m.in. dlatego, że nie pisał o swojej epoce wprost, lecz w konwencji apokaliptycznej i onirycznej, a także dlatego, iż poruszał problemy ponadczasowe, takie jak rzeźbienie duszy i psychiki człowieka, refleksja nad młodością i dojrzewaniem (w tym przypadku drastycznie przyśpieszonym przez wojnę), poszukiwanie wartości mogących stanowić fundamenty dorosłego życia.

Krzysztof Baczyński w wierszach często stosował liczbę mnogą, przemawiając w swoim i generacji imieniu. Pisał wiersze katastroficzne, ze środka "spełniającej się apokalipsy", pragnąc zmierzyć się ze swoją epoką i czasem historycznym. Ukazywał wojnę pełną onirycznych i symbolicznych obrazów, widząc ją jako siłę niszczycielską dla dotychczasowych systemów wartości i norm moralnych, a wprowadzającą nowe, okrutne prawa. Był nieufny wobec tradycyjnej poetyki, uważał, że jest niewskazana wobec ogromu zniszczeń i cierpień narodu. Miał świadomość własnej i pokolenia zagłady; jednocześnie nie dramatyzował nad tym losem.

Pragnął zminimalizować skażenie wojną, jej wpływ na własną psychikę. Chciał zmycia tego piętna poprzez obcowanie z mityczną arkadią jako światem czystym, nieskażonym, pozbawionym krwi, okaleczenia i śmierci. Ton jego poezji jest zróżnicowany: obok wierszy dotyczących przeżyć okupacyjnych, pisał także te oddzielone od tych wydarzeń, pełne nadziei i piękna. Są pełne rozbudowanych metafor, elementów ze świata baśni, mikroprzyrody, otoczone aurą nastrojowości.

Zachowały się wszystkie jego dzieła: ponad 500 wierszy, kilkanaście poematów i około 20 opowiadań. Najbardziej znane wiersze Baczyńskiego to m.in.: Elegia o ... [chłopcu polskim], Mazowsze, Historia, Spojrzenie, Pragnienia, Ten czas, Pokolenie, Biała magia, Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę..., Polacy.

Kilka jego wierszy było śpiewanych przez Ewę Demarczyk (utwór Wiersze Wojenne, Deszcze, Na moście w Avignon), Janusza Radka, Michała Bajora, Grzegorza Turnaua (Znów wędrujemy), zespół Lao Che (utwór Godzina W) i Ankh (Bez imienia, Erotyk). Fragment jego wiersza Historia posłużył za tytuł filmu Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni.... O twórczości i życiu Baczyńskiego powstało kilka filmów, m.in. Dzień czwarty, w którym postać poety zagrał Krzysztof Pieczyński.

źródło: NBP / Mennica Polska S.A. / Wikipedia

previous next contents

Valid HTML 4.0!